Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi tunislawa z miasteczka Szczecin. Mam przejechane 49852.56 kilometrów w tym 1223.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 11.90 km/h i się wcale nie chwalę.
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy tunislawa.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

Okolica

Dystans całkowity:16194.84 km (w terenie 432.00 km; 2.67%)
Czas w ruchu:07:45
Średnia prędkość:17.68 km/h
Maksymalna prędkość:32.00 km/h
Suma kalorii:1000 kcal
Liczba aktywności:499
Średnio na aktywność:32.45 km i 3h 52m
Więcej statystyk
  • DST 15.00km
  • Temperatura 30.0°C
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do Przecławia oddać mapę ....:))

Sobota, 6 sierpnia 2011 · dodano: 06.08.2011 | Komentarze 4

Pojechałam dzisiaj tylko do Małgosi oddać jej mapę , którą zostawiła po ostatniej wycieczce . Pogoda super , nawet trochę za ciepło .... Zrobiłam kółko KOłbaskowo -Przecław-Karwowo-Smolecin .....Nie spotkałam żadnych rowerzystów, a jedynie biegacza ze Szczecina , który miał jeszcze do przebiegnięcia drobnostka ..30 km ....:) Szkoda ,że pogodę zapowiadają na ten tydzień byle jaką , bo jadę na plener malarski do Morzyczyna ..... i jeśli komuś się zachce wycieczki na Miedwie , to zapraszam na wernisaż poplenerowy 15 tego sierpnia w poniedziałek świąteczny....w Amfiteatrze ...o godzinie 14tej się zaczyna :))) Można będzie podziwiać :) nasze prace :)


dzisiaj w Karwowie :)))


Może nie jest już tak kwieciście na polu, ale udało mi się to jeszce utrwalić ...:))) Zapraszam do Morzyczyna :)
Kategoria Okolica


  • DST 25.00km
  • Sprzęt Bocas
  • Aktywność Jazda na rowerze

Jak to niektórzy jeszcze mówią - krótki wypad do NRD :)

Czwartek, 4 sierpnia 2011 · dodano: 04.08.2011 | Komentarze 5

Jak zobaczyłam ze zanosi się na deszcz i ponoć tydzień ma padać ...chwyciłam rower o godz 17.30 i zamiarem wykorzystania tej ciepłej jeszcze i bezwietrznej aury wyruszyłam w trasę po okolicy z małymi zmianami , coby się nie nudzić ! A więc Rosow, Radekow, Tantow , Neurochlitz ,Rosówek . Udało mi się spotkać stado żurawi , które mimo że były daleko , zobaczyły mnie i wystartowały do lotu ...:)
A bocianki mieszkają w Radekow :) Gęsi mieszkają w Tantow , a sarny pasą się na Kamienieckim polu ....:))) Było super , nawet dość długo ponad 30 udało mi się jechać ! :)))))




Kategoria Niemcy, Okolica


  • DST 36.00km
  • Sprzęt Bocas
  • Aktywność Jazda na rowerze

Tym razem w drugą stronę , a więc znów do Szczecina ….. :)

Środa, 3 sierpnia 2011 · dodano: 03.08.2011 | Komentarze 8

A jako , że mieszkam poza :) całkiem ładna wycieczka się zrobiła …. Znów odwiedziłam bardzo chorą mamę , a że mieszka w pobliżu , w tej chwili zamkniętego do ruchu Pl. Żołnierza , nie ma co się tam pchać samochodem ! Pojechałam główną drogą przez Przecław . Potem przejechałam przez cmentarz , pożaliłam się na swój los komu trzeba ….. I dalej Narutowicza w kierunku centrum …:)

tak fajnie sobie siedzieli na tle fontanny na cmentarzu …...


A to nowa Kaskada ….na pewno ci 40parę i więcej pamiętają …..Ja pamiętam ...spłonęła w roku 81.. Ja zdążyłam mieć tam jeszcze bal maturalny :)To były czasy......ech ….:)

A teraz będzie nowa i robią bardzo podobny front do tej starej …..ale tamto i tak se ne vrati ….. :(


Powrót do domu sobie trochę urozmaiciłam i pojechałam Okulickiego na Stobno , Bobolin i Warnik ….No i dostałam nagrodę ! Po miejskim ruchu i przepychankach nagle …...co siedziało sobie w trawie ? Inni mają motylki , a ja mam zajączka ! :))))



A potem już pożywne jedzonko z krzaka za Barnisławiem :)


W sumie udany , choć pracowity dzień ...no i pogoda w końcu letnia !
Kategoria Okolica, Szczecin


  • DST 40.00km
  • Sprzęt Bocas
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do Gartz z Małgosią :)

Niedziela, 31 lipca 2011 · dodano: 31.07.2011 | Komentarze 5

Umówiłyśmy się z Małgosią na około 3 godzinną wycieczkę po okolicznej przygranicy …:) Jako , że dawno nie jechałam ścieżką rowerową z Mescherin do Gartz wybrałyśmy ten kierunek . Po drodze przyglądnęłyśmy się nowo budowanej ścieżce rowerowej w mojej gminie ...a więc z Niemiec przez Pargowo , Moczyły do Siadła Dolnego ...tak ma w każdym razie prowadzić i mają podobno skończyć do października :) W Mescherin przy zamkniętym moście do Gryfina i dowiedziałyśmy się że rowerzyści i piesi jeszcze z niego korzystają ! Pogoda na jazdę była wyśmienita , mało rowerzystów ...ale dwa razy sobie pogadałyśmy sobie po niemiecku i panowie byli bardzo mili ….. :) W Gartz spotkałyśmy się z ekipą BS jadącą do Schwedt na spotkanie innej ekipy, powracającej z 3 dniowej wyprawy . My pojechałyśmy jednak w innym kierunku ...na Hohenreihendorf skąd z uwagi na brak czasu zamiast na Penkun skierowałyśmy się do Tantow , Rosow i Rosówek ….. Deszcz złapał nas przed Rosowem ,ale nie był mocny i całkiem przyjemnie się jechało …..

Ścieżka do Pargowa w budowie ...:)


Nad Odrą w Mescherin coś już jakoś jesiennie ....:)


a tak się pasły ....:)


rozlewiska Odry .....


spotkanie z ekipą BS zdążającą do Schwedt :)


W Gartz ....:)


w czyimś ogródku ...uwielbiam je ! :)


na stawie w Gartz :)


widok z góry na Gartz ! pięknie jak w górach tutaj ! :)))


zbliżamy się do Tantow ...:)


a tu Małgosia degustuje przydrożne gruszki ....są pyszne ! :)
Kategoria Niemcy, Okolica


  • DST 23.00km
  • Sprzęt Bocas
  • Aktywność Jazda na rowerze

wieczorna pętelka przez Tantow :)

Czwartek, 28 lipca 2011 · dodano: 28.07.2011 | Komentarze 11

Padało...ale nie za mocno. Tak ,że pracowałam w ogródku i przeszłam się do Eli po fasolkę .. :) A po południu , mimo iż pogodynka straszyła ulewą , trochę pojaśniało i postanowiłam zrobić krótką wieczorną rundkę :) Wybrałam się przez Rosówek i Rosow do Tantow …..potem już główną drogą z powrotem na Kołabaskowo . Ruch nie był duży bo Mescherin zamknięte dla Gryfinianów ! Jednak paru Niemców jechało z taką prędkością , ze mało mnie nie zdmuchnęło ! No i ten wiatr ...jak wyruszałam cieszyłam się że jadę pod ...bo jaki będzie piękny powrót ...pewnie będzie rower sam wracał do domu ! Jakież było moje zdziwienie , kiedy okazało się , że z powrotem jeszcze bardziej był w mordkę ! Na parę kropel deszczu też się załapałam , ale spoko ...wróciłam sucha ! Po drodze rozglądałam się za zwierzątkami , ale oprócz muchy w uchu , jednego myszołowa , paru kur i konia nic nie spotkałam :))) Za to mnóstwo mocno owocujących przydrożnych drzew ! :))) Ciesze się ,że się ruszyłam , bo jutro znów straszą ogromnym deszczem …:) No i ma być Masa Krytyczna , ale nie wiem czy mi się uda …. ::))




Droga z Tantow obsadzona pięknym gruszami :)


niemieckie gruszki :)


trochę zwierzątek ....:)


:)


i trochę roślinek ...:)

:)


jeszcze zboże jest gdzieniegdzie :)



a to już nasz polski staw przy przejściu granicznym :)))
Kategoria Niemcy, Okolica


  • DST 25.00km
  • Teren 23.00km
  • Temperatura 24.0°C
  • Kalorie 1000kcal
  • Sprzęt Bocas
  • Aktywność Jazda na rowerze

Po Puszczy Bukowej :)

Wtorek, 12 lipca 2011 · dodano: 12.07.2011 | Komentarze 12

Dzisiaj namówiłam kolegę , który bardzo dobrze zna Puszczę Bukową na wspólny wypad , jako, że zawsze marzyłam o zwiedzeniu jej rowerkiem . Oczywiście miałam świadomość o baaardzo urozmaiconym terenie w tym rejonie ! :) Wystartowaliśmy przy Jeziorze Szmaragdowym , żeby leśnymi dróżkami , zwiedzając charakterystyczne miejsca dotrzeć , nie planując wcześniej tego , do jeziora w Binowie ….bo tam też dawno już nie byłam … :)Czyli jechaliśmy tak : Ze Szmaragdu zielonym szlakiem a później niebieskim do Głazu Grońskiego. Dalej czarnym szlakiem koło Głazu Serce do Siodła Zielawa i czerwonym szlakiem do Drogi Dolinnej i Drogi KOłowskiej. Lasem do niebieskigo szlaku i nad Jezioro Binowskie. Szosa z powrotem do drogi Kołowskiej do Bukowca- najwyższy szczyt z wieżą obserwacyjną. Szosą do żółtego szlaku i do Jeziora Szmaragdowego Oczywiście podjazdy i zjazdy były na tyle strome ,że często z wielką przyjemnością pchaliśmy rowerki ...praktycznie to może z dwa kilometry przejechaliśmy asfaltem ...Pogoda nam bardzo dopisała , ze nawet , gdybym wzięła kostium to na 100% bym się wykąpała w pięknej , kryształowo czystej wodzie w Binowskim jeziorku ! Niestety , tylko pochodziłam trochę po wodzie ...może następnym razem :)



Jezioro Szmaragdowe ...:)


Zaczynamy podbój puszczy ! :)))


Głaz Grońskiego ....


I pod górę ......


A tu naprawdę było ciężko ! :))

a takie cosik znaleźliśmy .....:)


widok na Binowo ...:)


na dawnej dzikiej plaży na przeciw Binowa...zrobiło się ładnie i zadbanie ...


jeszcze na plaży :)


najwyższy punkt ...Bukowiec :)


na polu golfowym ...:)


sympatyczne zakończenie wycieczki ...:)))))
Kategoria Okolica, Szczecin


  • DST 21.00km
  • Teren 2.00km
  • Temperatura 24.0°C
  • Sprzęt Bocas
  • Aktywność Jazda na rowerze

po sobotniej imprezce , wieczorkiem :)

Niedziela, 10 lipca 2011 · dodano: 10.07.2011 | Komentarze 3

po sobotniej u mnie babskiej imprezie imieninowo–urodzinowej trzeba było odpocząć i trochę odespać ….no, ale o godzinie 19tej , naszła mnie ochota na spalenie kalorii po winku i dobrym żarełku . Jako ,że niedługo już słoneczko miało chylić się ku zachodowi i nie miałam za dużo czasu, więc chociaż przez Rosow postanowiłam rundkę zrobić :))
W Rosow skręciłam na drogę do Tantow a , stamtąd , mijając szalonych traktorzystów i kombajnistów , bo tak szybko jeździli po polu, wjechałam na czerwony szlak do Neurohlitz . Pięknie obsadzona polna droga ,,,całkiem twarda i dobrze się jedzie ...na mapie tędy idzie szlak Oder-Naise...ale pewnie większość rowerzystów wybiera asfalty , których obok pod dostatkiem …
Cisza, spokój ...nikogo ...niczego , piękne widoki i tak chyba z dwa kilometry ….A potem już asfalcikiem przez Rosówek do domciu … :))))

Akcja - żniwa :))


w dali widać drogę obsadzoną drzewami w którą skręcę ....:)))




I tak właśnie sobie przyjemnie jechałam .... :)))


pięknie skoszone już pole ...:)))


z pola , już dojeżdżając do Neurohlitz zauważyłam hodowlę danieli ...piękne zwierzęta ...:)))) Były dość daleko , ale plamki widać wyraźnie ... :)))

Wycieczka choć krótka , ale bardzo jestem z niej zadowolona ...:)))))
Kategoria Niemcy, Okolica


  • DST 36.00km
  • Temperatura 30.0°C
  • Sprzęt Bocas
  • Aktywność Jazda na rowerze

do Szczecina do mamy ..... :)))

Środa, 6 lipca 2011 · dodano: 06.07.2011 | Komentarze 7


Dzisiaj musiałam jechać do centrum posiedzieć z mamą i pojechałam znów przez Karwowo, Ostoję , Ku Słońcu i Narutowicza ....A z powrotem dołem Wałów, Kolumba i koło Tesco do Mieszka ....a potem jak zwykle znów przez Smolęcin .... Postanowiłam szukać dzikich zwierząt po drodze ale nie bardzo się udało ....:))) Ale jakieś tam spotkałam ! :)))

na przykłąd krowy w Smolęcinie :))

i pięknotek w sadzie :)))



a ten napis na wjeździe do domu weselnego zawsze mi się podobał ....:)))


a to już wiadomo gdzie :)))


wyspa na przeciwko dworca :)))


w drodze powrotnej , takie tam ....:))


i takie tam .... :)))
Kategoria Szczecin, Okolica


  • DST 13.00km
  • Sprzęt Bocas
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do Moczył ...a więc bliziutko ...:)))

Niedziela, 3 lipca 2011 · dodano: 03.07.2011 | Komentarze 5

Po wczorajszym całodniowym deszczu , dzisiaj wyszło trochę słoneczko , było cieplej ...ale niestety dalej wiało niemiłosiernie ….Po obiadku musiałam i tak się ruszyć z psicą , bo już 2 dni siedziała w domku ...Poszłyśmy więc na godzinny spacerek na moje ulubione pole i drogę polną prowadzącą do Barnisławia . Zrobiło się naprawdę przyjemnie ...tak można by iść i iść …...Kiedy Tina miała już dosyć , a ja nie – postanowiłam odwiedzić koleżankę w Moczyłach , żeby poopowiadała wrażenia z Chorwacji , bo wczoraj wrócili . Pojechałam jednak trochę na około , przez Rosówek i Kamieniec ...tak nie śpiesznie , podziwiając piękne widoki na Międzyodrze :))) Na Moczyłach miło spędziłam czas , zachwycając się przecudną Chorwacją, a zwłaszcza kolorem i czystością wody !! Oj, żeby taka była nasza Odra ! :))))



na moim ulubionym polu ....:))


mało go nie nadepnęłam .....



kościół w Kamieńcu ....



droga Kamieniec-Moczyły :)



widoki na Międzyodrze :)


:))))



Bardzo wysoki poziom wody dziś jest na Odrze ...zalało znajomym pół kładki ....:)



Przy brzegu ..... :)))
Kategoria Okolica


  • DST 30.00km
  • Sprzęt Bocas
  • Aktywność Jazda na rowerze

Przez Ostoję na Gumieńce :)

Piątek, 1 lipca 2011 · dodano: 01.07.2011 | Komentarze 11

W prezencie urodzinowym postanowiłam kupić sobie nowe siodełko ….takie wygodne i mięciutkie, więc wybrałam się do sklepu rowerowego na Gumieńcach. Oczywiście trasą tą spokojniejszą, przez Smolęcin i Karwowo...wiało na początku dość mocno , ale nie tak całkiem w mordkę , jak to mówią :) Za Warzemicami zdecydowałam się po dłuższym zastanowieniu pojechać w lewo po robionej drodze na Rajkowo – oczywiście zamkniętej dla samochodów:) I tu zdziwienie ! Super asfalt już leży ..prawie nic nie jedzie ….a droga gładziutka jak pupcia niemowlaka ! W Ostoi postanowiłam coś zmienić w swoich wyprawach do miasta , żeby nie było nudno ….I skręciłam do wsi na drogę w kierunku Krakowskiej :) Wstyd mi się przyznać ,że pierwszy raz jechałam przez centrum Ostoi ! A tam normalna wioska i asfaltówka prawie dobra ! Spodobała mi się nawet! :)A potem już Europejska i Gumieńce ….Zakupiłam piękne siodełko , które pan od razu mi założył ...pokręciłam się nad stawkiem trochę i wróciłam taką samą trasą :) I już trochę mniej wiało :))

Przed Karwowem :)



Gładziutka droga za Rajkowem :)



Widok na Ostoję od strony Szczecina :)



Biedactwa ..tak dzień i noc pilnują ogórków za Warzymicami :)
Kategoria Okolica, Szczecin