tunisława

rowerowy blog

Info

Ten blog rowerowy prowadzi tunislawa z miasteczka Szczecin. Mam przejechane 49852.56 kilometrów w tym 1223.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 11.90 km/h i się wcale nie chwalę.

Znajomi

wszyscy znajomi(63)

Moje rowery

kellys visage 21076 km

Wykres roczny

Archiwum bloga

DST 36.00km
Sprzęt Bocas
Aktywność Jazda na rowerze

Tym razem w drugą stronę , a więc znów do Szczecina ….. :)

Środa, 3 sierpnia 2011 · dodano: 03.08.2011 | Komentarze 8

A jako , że mieszkam poza :) całkiem ładna wycieczka się zrobiła …. Znów odwiedziłam bardzo chorą mamę , a że mieszka w pobliżu , w tej chwili zamkniętego do ruchu Pl. Żołnierza , nie ma co się tam pchać samochodem ! Pojechałam główną drogą przez Przecław . Potem przejechałam przez cmentarz , pożaliłam się na swój los komu trzeba ….. I dalej Narutowicza w kierunku centrum …:)

tak fajnie sobie siedzieli na tle fontanny na cmentarzu …...

A to nowa Kaskada ….na pewno ci 40parę i więcej pamiętają …..Ja pamiętam ...spłonęła w roku 81.. Ja zdążyłam mieć tam jeszcze bal maturalny :)To były czasy......ech ….:)

A teraz będzie nowa i robią bardzo podobny front do tej starej …..ale tamto i tak se ne vrati ….. :(

Powrót do domu sobie trochę urozmaiciłam i pojechałam Okulickiego na Stobno , Bobolin i Warnik ….No i dostałam nagrodę ! Po miejskim ruchu i przepychankach nagle …...co siedziało sobie w trawie ? Inni mają motylki , a ja mam zajączka ! :))))

A potem już pożywne jedzonko z krzaka za Barnisławiem :)

W sumie udany , choć pracowity dzień ...no i pogoda w końcu letnia !

Kategoria Okolica, Szczecin

Komentarze

tunislawa | 18:44 czwartek, 4 sierpnia 2011 | linkuj mam swoje metody skradania , żeby je upolować . jakby , ktoś patrzył , to by się uśmiał....:)) Co do Wielkanocy ...to zobaczysz ,że nawet się nie obejrzymy i już będzie !!! Fajnie to skojarzyłeś ! :)))

Misiacz | 18:15 czwartek, 4 sierpnia 2011 | linkuj Zając, żółte jajca na drzewie...jak nic Wielkanoc idzie! ;)))

jotwu | 14:51 czwartek, 4 sierpnia 2011 | linkuj Bardzo różnorodne tematycznie zdjęcia ale tradycyjnie urocze. Nawet nie wiedziałem, że Kaskada ma już tak kolorową ścianę. Pamiętam ten tragiczny pożar z 1981 roku. Zobaczyć a do tego sfotografować zajączka to sensacja. Kiedyś zajęcy widziało się na polach dużo, niestety obecnie są bliskie wyginięcia. Tego roku tylko raz widziałem zająca w okolicach granicy. Pozdrawiam - Janusz

rowerzystka | 21:28 środa, 3 sierpnia 2011 | linkuj Najwcześniej w sobotę bo jestem pracuś, ale Ty pewnie będziesz już zajęta

tunislawa | 21:19 środa, 3 sierpnia 2011 | linkuj przyjedź do mnie na węgierki ....nie takie ładne jak te , ale też mniam mniam ! :)

rowerzystka | 21:08 środa, 3 sierpnia 2011 | linkuj Piękny ten zajączek, a te śliweczki..., mniam mniam :)))

Komentuj