Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi tunislawa z miasteczka Szczecin. Mam przejechane 49723.56 kilometrów w tym 1223.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 11.90 km/h i się wcale nie chwalę.
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy tunislawa.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Marzec, 2015

Dystans całkowity:340.00 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:b.d.
Średnia prędkość:b.d.
Liczba aktywności:10
Średnio na aktywność:34.00 km
Więcej statystyk
  • DST 50.00km
  • Temperatura 12.0°C
  • Sprzęt kellys visage
  • Aktywność Jazda na rowerze

wtorek wieczór i sroda popołudnie ......:)

Środa, 25 marca 2015 · dodano: 26.03.2015 | Komentarze 9

wpisuje razem , bo we wtorek nie miałam aparatu , a zreszta juz było ciemnawo ......bardzo miła przejażdżka .....A w srodę , słoneczko zaczęło dobrze przygrzewać więc naszła mnie ochota wycieczki nad jezioro w Lehben i przejazdzke po moich ulubionych polnych drózkach .....momentami czułam sie jakby już zaczynało sie lato !  :)  W powrotnej drodze z przyjemnościa pojechałam polami wzdłuz torów do Neu Rosow , a nie asfaltem :) Kiedy to wylądowałam już na naszej Szwarcówce po przejściu przez rów ...patrze , a tu na przeciwko mnie wyłania sie znajoma Ula Strvula ! Wreszcie poznałysmy sie  w realu ! Pogadałysmy chwilke i ja juz prawie w domku , a ona przed daleka 100 kilometrową wyprawą :)    


Kategoria Niemcy


Na poldery w Gartz ...powitanie wiosny ....zimno !

Niedziela, 22 marca 2015 · dodano: 22.03.2015 | Komentarze 10

Dzisiaj rowerowe towarzystwo miało impreze przywitania wiosny w Trzebiezy ...ja byłam wczoraj ja witać w Smetowicach w deszczu ...a dzisiaj niestety rano nie mogłam wystartowac za bardzo , ale ,że słoneczko ładnie swieciło to po południu jednak sie skusiłam ...I tak gdzie oczy poniosa ...a ponisły mnie na otwarte przestrzenie za Gartz i pięknego Gross Pinow ....potem poniosły mnie do Casekow , gdzie dawno nie byłam ...i tu sie okazało ,że ładna nowa asfaltóweczke juz zrobili wzdłuz torów ...Potem już dylemat którędy wracac ? ...no to wybrałam ,że przez Penkun i wzdłuż autostrady ...przynajmniej nie było ,aż takich wielkich przewyższeń .....W sumie pięknie , słonecznie , bezwietrznie ...ale zimno !   Woda w bidoniku jak z zamrażalki  !

 



  • DST 14.00km
  • Temperatura 5.0°C
  • Sprzęt kellys visage
  • Aktywność Jazda na rowerze

Otwarcie oficjalne naszej ściezki i deszczowy pierwszy dzień wiosny...

Sobota, 21 marca 2015 · dodano: 21.03.2015 | Komentarze 9

Pojechałam po 12tej do Smętowic , gdzie odbywała sie uroczystośc otwarcia nasze ddrki ...i od dzisiaj nazywac ja bedziemy Szwarcówką ! Taka nazwa wygrała ! ...jakby ktos się dziwił to to od nazwiska naszej pani wójtowej :) .....Deszcz cały czas padał ....ale ciepłe jedzonko do woli i tort ogromniasty i kawusia i herbatka ...wszystko było ! Mimo ,ze mieszkam blisko tego gospodarstwa agroturystycznego prowadzonego przez znajomych ...bo uczyłam ich dzieci , to tak szczerze mówiąc byłam tu pierszy raz ! Więc trzeba było poogladac sławne zwierzątka .....z Krzyskiem Siwobrodym i Danielem pozdrawialiśmy po kolei kangury , czarne łabędzie , osła, jakies gęsi , jakies inne cos , strusie ......Kiedy wrócilismy , zaczał sie pokaz akrobacji rowerowych pana Piotra , który przyjechał az gdzies z południa Polski .....bardzo fajny pokaz i sympatyczny chłopak ! A deszcz cały czas padał ......i padał .....Potem jeszcze pogadałam z pania wójtową i ruszyłam nie prosto do domu , ale w odwiedziny do Bobolina ....jednak po drodze dostałam telefon , ze znajomi musza wyjśći ich nie bedzie .....no to przez Karwowo juz do domku jechałam ...cały czas w deszczu ....I wiecie co ? Pieknie mi sie jechało ! miałam dobre ciuchy i ten deszcz wcale mi nie przeszkadzał ......zachwycona wróciłam do domku :)


Kategoria Okolica


po zaćmieniu słoneczka....... kawałeczek ...:)

Piątek, 20 marca 2015 · dodano: 20.03.2015 | Komentarze 5

A tak po obserwcji i próbach sfotografowania zaćmienia słońca przez klisze rentgenowską ...świat się zrobił taki szarawy ...dziwne uczucie, ale piekne zjawisko !.....no i sobie kawałeczek skoczyłam :)

Kategoria Niemcy, Okolica


po siedemnastej , ale musiałam ......

Środa, 18 marca 2015 · dodano: 18.03.2015 | Komentarze 5

Juz po wszystkich smutnych uroczystosciach ...wróciłam i tak jak stałam wskoczyłam na rowerek ....Słońce chyliło sie ku zachodowi ....ale było ciepło i bezwietrznie ...tego mi trzeba było !  Spokój ...moje ulubione jeziorka , zapatrzenie na wode .....cisza i śpiew ptaków ...oj ...wróciłam z nowa siłą !  :)

Kategoria Niemcy


Rower dobry na wszystko ...nawet na te najsmutniejsze smuteczki ......

Sobota, 14 marca 2015 · dodano: 14.03.2015 | Komentarze 15

no ...takie zycie ...od wczoraj juz nie będzie wpisów ,ze jade do mamy ....będą ,że jade do taty .....i tak własnie dzisiaj zrobiłam ...pojechałam juz tylko do taty ..... mama odeszła ładnie , bo we snie ...na zawsze ...... Postanowiłam dzisiaj rowerkiem ,zeby mnie podtrzymywał na duchu ...ale w strone Szczecina była męczarnia , bo pod wiatr .....za to z powrotem czysta przyjemnosc ....nawet wydłuzyłam trase i jechałam przez Ku Słońcu , gdzie na liczniku byłam 105ta ....a za Przecławiem to juz noc ....ale tez to lubie ......Zdjęcia sa ze sciezki na skrzyzowaniu pieknie oswietlonym do Siadła .....

Kategoria Szczecin


  • DST 40.00km
  • Temperatura 4.0°C
  • Sprzęt kellys visage
  • Aktywność Jazda na rowerze

Dosc zimno i dośc wietrznie .....ale fajnie , wiosennie !

Czwartek, 12 marca 2015 · dodano: 12.03.2015 | Komentarze 16

Dobrze ,że wybrałm sie dopiero koło trzynastej ......bo gdzieś tak w połowie wycieczki dane mi było troche jechać w pieknym słońcu !  i na chwile świat się zrobił piekniejszy !  :)    Jechałam bez zadnego planu i w końcu postanowiłam odwiedzić moja ulubiona asfaltóweczke Beatenhofer Weg .....taka pofalowana , a wogóle sie tego nie czuje !  jednak wiaterek zimny tu dokazywał ...ale co tam jakos wytrzymałam !  
A potem juz za Petershagen wyszło słońce i juz szczęśliwa i zadowolona wracałm przez Damitzow płytami ....no a przez granice , jak zwykle forsowanie rowu , bo niestety ściezka rowerowa jeszcze do NeuRosow nie dochodzi ! 
w sumie najbardziej wiatr dał mi w kośc przed samym domem , na sciezce ...z górki rower nie chciał jechać ! ...ale to był tylko kawałek !  :)


Kategoria Niemcy


  • DST 61.00km
  • Temperatura 8.0°C
  • Sprzęt kellys visage
  • Aktywność Jazda na rowerze

Rowerowy Dzień Kobiet ....to już tradycja :)

Niedziela, 8 marca 2015 · dodano: 08.03.2015 | Komentarze 12

Endo mi nie zapisało trasy .....a kilometry sa z dwóch dni ...45 na Dniu Kobiet Rowerowym ....a w niedziele powrót od rodziców do domku :)   Tak więc wyruszyłam z samego rana w sobote ....i pewnie tylko dlatego spotkałam na naszej ddrce wirtualnych znajomych Janusza i Kube ! ale fajnie - juz nie sa wirtualni ! :)  Nie mogłam z nimi dłużej pogawedzic , bo trzeba było troszke się spieszyc ! 
Kwiatki na kierownicy i szmina na razie w kieszeni ...i pedze !  Stwierdziłam ,ze na Pl. Lotników nie zdąże , to pojade od razu na Głębokie ...tam tez umówiłysmy się z Ania :)
Dojechałam ...pare kobitek tez już czekało ...dostałysmy po Red Bulku .....po jakies ilus minutach dojechał peleton :)  fajnie tak po tylu latach coraz więcej znajomych ....prawie czuje się człowiek jak w rodzinie !
Potem juz mniej wiecej stówa kobiet i paru menów towarzyszących ruszylismy tanowską ddrka prosto do Restauracji Lawendowej w Tanowie ...tempo było całkiem całkiem ...ale panie dały rade ! Na trasie minął nas znajomy koks - Jureczek ....darłam się do niego , ale nie zauwazył .....chyba wcale tej setki bab nie zauwazył ! haha ! Tak maja te pędziwiatry ...
A my juz sobie w Lawendowej zaparkowałysmy .....ja wskoczyłam od razu do srodka , bo jakos musiałam sie posuszyc ......tutaj kawusie , serniczki , miłe rozmowy z przyjaciółmi , na zewnątrz ognisko , kiełbaski . zupki , szkolenie pierwszej pomocy .....wewnątrz tez szkolenie jak sobie radzic ze soba ....losowanie upominków ...i ogólnie SYMPATYCZNIE !  Potem jeszcze parę zdjątek i powoli zaczęłysmy się rozjezdżac ......Joanna czekała jeszcze na Artura , a ja z Grazynką ruszyłysmy w powrotna droge już lasem ...od Tanowa do Głebokiego lasami ...super sie jechało ! ....potem jeszcze krokusiki na Jasnych Błoniach ......Ogólnie co by nie mówic ....wszystko było super !  :)


Kategoria Okolica, Szczecin


tak trochę sie poruszac po obiadku :)

Piątek, 6 marca 2015 · dodano: 06.03.2015 | Komentarze 8

Miałam nie jechac , bo jutro Rowerowy Dzień Kobiet , to sie najeżdże .....ale jakos tak ładnie za oknem ....wszystko idealnie na rower oprócz słonca .....Jaka bylam szczęśliwa ,ze sie ruszyłam , bo dzisiaj jazda to po prostu była bajka ! 
Jeszcze poprawiło mi humor miłe spotkanie na trasie ....wprawdzie , gdyby nie ta ogromniasta górka znad Odry , to nie poznałabym i nie pogadała bardzo miło z wyczynowym rowerzystą z Gryfina ...bo pewnie by smignął jeno koło mojego ucha ! ...a tak masz ! ....czasem warto sie nie spieszyc ....Oczywiście ja zagadałam , zrobiłam mu zdjatko a potem jak sie rozgadalismy! ..chłopak jeżdzi do pracy z Gryfina do Szczecina , a dzisiaj wracał od Ustowa przy samej Odrze ...potem Bielikiem ....az za Pargowo ....a normalnie to tylko wyścigi i maratony ...czyli wyczynowiec :)   Dalej zachciało mi sie troszkę terenu , czyli aleją ON .....było naprawde pięknie !


Kategoria Niemcy, Okolica


  • DST 23.00km
  • Temperatura 4.0°C
  • Sprzęt kellys visage
  • Aktywność Jazda na rowerze

w zimnym nieplanowanym deszczu ! :)

Środa, 4 marca 2015 · dodano: 04.03.2015 | Komentarze 8

Dzisiaj od rana świeciło ładne słoneczko ...ale miałam gości od wczoraj z Koszalina i sobie dośc długo rano gadalismy przy kawce ....kiedy po 12tej pojechali ...to zabrali , kurcze , ze soba słońce !  Jednak nie myslałam ,ze bedzie az tak źle ! Najpierw postanowiłam pod wiatr , zeby łatwiej sie wracało ....no i było ...potem pojawiły sie chmurzyska , kóre myslałam ,że mnie nie dotycza ....ale dotyczyły ....jak dmuchło , jak zawiało deszczem ze sniegiem ....miałam cykora ,że jakis zbłądzony piorunek sie trafi ....ale sie nie trafił :P
No i tak sobie w deszczu , potem juz mniejszym przejechałm małe kóleczko po asfalcikach ......od LAdenthin to juz z bananem na ustch ! wiatr ucichł ...deszczyk mały i cisza ....cudowna cisza .....:)


Kategoria Niemcy, Okolica