tunisława

rowerowy blog

Info

Ten blog rowerowy prowadzi tunislawa z miasteczka Szczecin. Mam przejechane 49852.56 kilometrów w tym 1223.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 11.90 km/h i się wcale nie chwalę.

Znajomi

wszyscy znajomi(63)

Moje rowery

kellys visage 21076 km

Wykres roczny

Archiwum bloga

DST 21.00km
Teren 2.00km
Temperatura 24.0°C
Sprzęt Bocas
Aktywność Jazda na rowerze

po sobotniej imprezce , wieczorkiem :)

Niedziela, 10 lipca 2011 · dodano: 10.07.2011 | Komentarze 3

po sobotniej u mnie babskiej imprezie imieninowo–urodzinowej trzeba było odpocząć i trochę odespać ….no, ale o godzinie 19tej , naszła mnie ochota na spalenie kalorii po winku i dobrym żarełku . Jako ,że niedługo już słoneczko miało chylić się ku zachodowi i nie miałam za dużo czasu, więc chociaż przez Rosow postanowiłam rundkę zrobić :))
W Rosow skręciłam na drogę do Tantow a , stamtąd , mijając szalonych traktorzystów i kombajnistów , bo tak szybko jeździli po polu, wjechałam na czerwony szlak do Neurohlitz . Pięknie obsadzona polna droga ,,,całkiem twarda i dobrze się jedzie ...na mapie tędy idzie szlak Oder-Naise...ale pewnie większość rowerzystów wybiera asfalty , których obok pod dostatkiem …
Cisza, spokój ...nikogo ...niczego , piękne widoki i tak chyba z dwa kilometry ….A potem już asfalcikiem przez Rosówek do domciu … :))))

Akcja - żniwa :))

w dali widać drogę obsadzoną drzewami w którą skręcę ....:)))

I tak właśnie sobie przyjemnie jechałam .... :)))

pięknie skoszone już pole ...:)))

z pola , już dojeżdżając do Neurohlitz zauważyłam hodowlę danieli ...piękne zwierzęta ...:)))) Były dość daleko , ale plamki widać wyraźnie ... :)))

Wycieczka choć krótka , ale bardzo jestem z niej zadowolona ...:)))))

Kategoria Niemcy, Okolica

Komentarze

rowerzystka | 07:30 środa, 13 lipca 2011 | linkuj Jak zawsze piękne ujęcia :)
pozdrowionka :))

meak | 18:15 poniedziałek, 11 lipca 2011 | linkuj Piękne dywany nad tymi sarnami ;)

srk23 | 14:40 poniedziałek, 11 lipca 2011 | linkuj Już po żniwach, jak ten czas szybko leci :(

Komentuj