Info
Ten blog rowerowy prowadzi tunislawa z miasteczka Szczecin. Mam przejechane 49852.56 kilometrów w tym 1223.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 11.90 km/h i się wcale nie chwalę.Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2024, Kwiecień2 - 5
- 2023, Grudzień1 - 3
- 2023, Listopad3 - 4
- 2023, Październik10 - 12
- 2023, Wrzesień8 - 11
- 2023, Sierpień14 - 3
- 2023, Lipiec15 - 1
- 2023, Czerwiec10 - 17
- 2023, Maj11 - 10
- 2023, Kwiecień7 - 7
- 2023, Marzec10 - 15
- 2023, Luty9 - 8
- 2023, Styczeń12 - 16
- 2022, Grudzień9 - 15
- 2022, Listopad7 - 19
- 2022, Październik16 - 27
- 2022, Wrzesień10 - 8
- 2022, Sierpień9 - 8
- 2022, Lipiec19 - 20
- 2022, Czerwiec12 - 20
- 2022, Maj16 - 41
- 2022, Kwiecień9 - 18
- 2022, Marzec10 - 20
- 2022, Luty6 - 4
- 2022, Styczeń8 - 11
- 2021, Grudzień10 - 3
- 2021, Listopad11 - 12
- 2021, Październik13 - 27
- 2021, Wrzesień10 - 14
- 2021, Sierpień13 - 15
- 2021, Lipiec20 - 34
- 2021, Czerwiec11 - 16
- 2021, Maj13 - 22
- 2021, Kwiecień8 - 28
- 2021, Marzec10 - 26
- 2021, Luty9 - 22
- 2021, Styczeń6 - 16
- 2020, Grudzień7 - 19
- 2020, Listopad11 - 32
- 2020, Październik11 - 35
- 2020, Wrzesień7 - 25
- 2020, Sierpień10 - 20
- 2020, Lipiec13 - 31
- 2020, Czerwiec5 - 18
- 2020, Maj12 - 47
- 2020, Kwiecień13 - 56
- 2020, Marzec11 - 40
- 2020, Luty7 - 15
- 2020, Styczeń11 - 30
- 2019, Grudzień10 - 18
- 2019, Listopad5 - 13
- 2019, Październik16 - 20
- 2019, Wrzesień11 - 12
- 2019, Sierpień7 - 16
- 2019, Lipiec11 - 17
- 2019, Czerwiec10 - 24
- 2019, Maj8 - 26
- 2019, Kwiecień9 - 29
- 2019, Marzec8 - 28
- 2019, Luty9 - 21
- 2019, Styczeń7 - 13
- 2018, Grudzień5 - 16
- 2018, Listopad5 - 23
- 2018, Październik9 - 38
- 2018, Wrzesień10 - 20
- 2018, Sierpień3 - 8
- 2018, Lipiec10 - 25
- 2018, Czerwiec10 - 33
- 2018, Maj13 - 41
- 2018, Kwiecień10 - 37
- 2018, Marzec8 - 34
- 2018, Luty7 - 28
- 2018, Styczeń6 - 31
- 2017, Grudzień7 - 31
- 2017, Listopad9 - 33
- 2017, Październik12 - 31
- 2017, Wrzesień16 - 49
- 2017, Sierpień9 - 22
- 2017, Lipiec12 - 52
- 2017, Czerwiec8 - 40
- 2017, Maj14 - 62
- 2017, Kwiecień8 - 36
- 2017, Marzec9 - 51
- 2017, Luty5 - 15
- 2017, Styczeń8 - 26
- 2016, Grudzień7 - 25
- 2016, Listopad7 - 23
- 2016, Październik7 - 28
- 2016, Wrzesień9 - 46
- 2016, Sierpień8 - 20
- 2016, Lipiec15 - 23
- 2016, Czerwiec12 - 43
- 2016, Maj16 - 69
- 2016, Kwiecień7 - 43
- 2016, Marzec8 - 51
- 2016, Luty4 - 25
- 2016, Styczeń8 - 24
- 2015, Grudzień8 - 29
- 2015, Listopad4 - 22
- 2015, Październik6 - 37
- 2015, Wrzesień7 - 43
- 2015, Sierpień5 - 31
- 2015, Lipiec4 - 26
- 2015, Czerwiec6 - 35
- 2015, Maj4 - 38
- 2015, Kwiecień8 - 58
- 2015, Marzec10 - 97
- 2015, Luty8 - 75
- 2015, Styczeń8 - 56
- 2014, Grudzień9 - 61
- 2014, Listopad6 - 60
- 2014, Październik8 - 63
- 2014, Wrzesień9 - 51
- 2014, Sierpień6 - 42
- 2014, Lipiec12 - 45
- 2014, Czerwiec11 - 65
- 2014, Maj8 - 46
- 2014, Kwiecień10 - 79
- 2014, Marzec11 - 84
- 2014, Luty10 - 63
- 2014, Styczeń10 - 85
- 2013, Grudzień10 - 59
- 2013, Listopad9 - 46
- 2013, Październik11 - 77
- 2013, Wrzesień10 - 52
- 2013, Sierpień11 - 74
- 2013, Lipiec16 - 103
- 2013, Czerwiec10 - 80
- 2013, Maj14 - 137
- 2013, Kwiecień10 - 95
- 2013, Marzec9 - 82
- 2013, Luty7 - 62
- 2013, Styczeń5 - 37
- 2012, Grudzień10 - 87
- 2012, Listopad6 - 54
- 2012, Październik10 - 107
- 2012, Wrzesień9 - 84
- 2012, Sierpień10 - 68
- 2012, Lipiec9 - 111
- 2012, Czerwiec12 - 131
- 2012, Maj6 - 86
- 2012, Kwiecień12 - 111
- 2012, Marzec10 - 98
- 2012, Luty4 - 55
- 2012, Styczeń8 - 94
- 2011, Grudzień11 - 131
- 2011, Listopad11 - 129
- 2011, Październik11 - 117
- 2011, Wrzesień10 - 84
- 2011, Sierpień10 - 79
- 2011, Lipiec10 - 81
- 2011, Czerwiec9 - 53
- 2011, Maj20 - 67
- 2011, Kwiecień2 - 9
Wpisy archiwalne w kategorii
Okolica
Dystans całkowity: | 16194.84 km (w terenie 432.00 km; 2.67%) |
Czas w ruchu: | 07:45 |
Średnia prędkość: | 17.68 km/h |
Maksymalna prędkość: | 32.00 km/h |
Suma kalorii: | 1000 kcal |
Liczba aktywności: | 499 |
Średnio na aktywność: | 32.45 km i 3h 52m |
Więcej statystyk |
- DST 15.00km
- Teren 2.00km
- Sprzęt kellys visage
- Aktywność Jazda na rowerze
Inspekcja nowo powstającej ścieżki rowerowej Szlakiem Orła Bielika :))
Piątek, 14 października 2011 · dodano: 14.10.2011 | Komentarze 13
http://www.powiatpolicki.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=1066:rusza-budowa-cieki-rowerowej-qszlak-ora-bielikaq&catid=11:kolbaskowo&Itemid=13Dzisiaj postanowiłam sprawdzić jak wygląda nowa ścieżka od Siadła do Mescherin ...miała być gotowa w październiku ....więc czas na inspekcję !
Pojechałam więc od Moczył w kierunku autostrady ...i spotkałam 3 pracujących robotników .Właśnie usypują żwir który do 24tego ma być utwardzony ...a więc już niedługo ! Na razie niestety nie jest do przejechania :( ....Pogadaliśmy trochę , bo jeden okazał się moim byłym uczniem ....i skierowałam się na Kamieniec .
Tutaj już jest sypany żwir ...a na razie wygląda tak ....
Droga z Moczył do Kamieńca.....
Potem skręciłam na Kamionkę w piękny wąwóz prowadzący nad Odrę .....tu już zaczyna się las.....i okazało się , czego wcześniej nie wiedziałam ,że właśnie tędy też będzie szła ścieżka ! Jednak prace są dopiero zaczęte ....
Ale dla mnie to super wiadomość bo bedzie można jechać wzdłuż Odry aż do samego Pargowa ! A tutaj jest naprawdę pięknie !
Tutaj parę zdjęć po jakim terenie będziemy może już w przyszłym roku jechać w kierunku Mescherin :))))
z szosy wjeżdżamy do wąwozu ...:)
wjeżdżamy do lasu ...
koło piaskownicy :)
jeszcze ścieżka nie utwardzona , niestety ...
dojeżdżamy do brzegu Odry :)
po której różne cuda pływają :)
i takie ...:)
w lecie tutaj naprawdę można sobie pochodzić ....teraz trochę mokro ...
już wracam spowrotem na szosę ...bo niestety musiałabym prowadzić rower ....ale kiedyś ....będzie super !
opieńki też tu się panoszą ...ale już nie zbierałam ....
tu już wyjeżdżam z Kamieńca .....i jeszcze zatrzymuję się nad pięknym stawem na Rosówku
A to już w drodze do Kołbaskowa ....nareszcie jakiś zwiastun jesieni !
Kategoria Okolica
- DST 66.00km
- Sprzęt kellys visage
- Aktywność Jazda na rowerze
Inni na ryby , a my na grzyby .....:)))
Niedziela, 9 października 2011 · dodano: 11.10.2011 | Komentarze 9
Małgosia zadzwoniła wieczorem z ochotą przejażdżki do Puszczy Wkrzańskiej .....Zachciało jej się grzybków na kolację ! Ja wiedziałam ,że w Puszczy Bukowej pełno już jest opieniek - sprawdziłam w sobotę .....ale czy w okolicy Dobieszczyna coś rośnie nie miałam pojęcia ! A więc trzeba było sprawdzić ! Pojechałyśmy autkiem na Głębokie bo cudownie nam dwa rowerki się zmieściły , choć miałam obawy ....A stamtąd już Tanowo-Dobieszczyn-Karszno ....i z powrotem ...bo póżno się zrobiło , a na głosowanie trzeba było też zdążyć przecież !
Jako , że w tych okolicach ostatnio rzadko bywam ....zobaczyłam ile jeszcze jest dróżek do sprawdzenia! Pięknie tam , naprawdę ! A grzybów ....no na kolację dla Małgosi wystarczyło - i dowiedziałam się później ,że bardzo smaczne były ....a ja już tyle grzybków się najadłam ,że cieszę się ,że jej smakowały ! :)))
- DST 118.50km
- Teren 20.00km
- Sprzęt kellys visage
- Aktywność Jazda na rowerze
Nocna eskapada do Stargardu :)
Sobota, 1 października 2011 · dodano: 02.10.2011 | Komentarze 14
Z założeniem , że nasza jest noc ...i oprócz niej nie mamy nic ! ...wyruszyliśmy z wszystkimi chętnymi , którzy chcieli postawić znicze na grobach ledwo co pochowanych dwóch rowerzystów ze Stargardu i uczestniczyć w dawno już zaplanowanej wycieczce przez Open Stargard. Zebrało nas się 18 osób pod pomnikiem na pl.Lotników i o godzinie 17tej wyruszyliśmy .Startujemy ! :)
Trasa Zamkową – Dąbie -Płonia -las-Jezierzyce-las-Motaniec -Kobylanka- Stargard. Dopiero w lesie był samochodowy spokój , co lubię , a potem piękna ścieżka rowerowa do samego celu ...czyli nowego cmentarza w Stargardzie . Było już ciemno kiedy zaczęliśmy szukać świeżych grobów ...i z kłopotami , ale się udało ….Dwa groby ludzi , którzy tak jak my kochali jazdę rowerem ...ale niestety nasze społeczeństwo , to zmotoryzowane, nie może jeszcze się nauczyć, ze jesteśmy takimi samymi użytkownikami dróg publicznych , jak oni …....jednak to długi temat do dyskusji ….nie będę tutaj ….Nastrój na cmentarzu ...płomienie zniczy , nasze światełka i odblaski ...moment ciszy i zastanowienia ….warto było przyjechać …..
Po drodze przez las ...okolice Jezierzyc :)
Na nowym cmentarzu w Stargardzie .... zapalamy znicze , myśląc o nich .....
Jeszcze na cmentarzu ...jest już całkiem ciemno ....
Później , jako ,że był czas do 21szej , odwiedziliśmy Stare Miasto w Stargardzie i ruszyliśmy pod Tesco na spotkanie z Rowerowym Stargardem . Stąd już dużo liczniejszą grupą , bo nas już się zrobiło 25 , a i Stargardzian dość dużo , ruszyliśmy na przejażdżkę nocną po okolicy .
na Starym Mieście :)
A to przejażdżka ze Stargard Open :|))) Fajnie wyglądał ten nasz tłum , nie ?
Właściwie to już koniec , ale jeszcze trzeba wrócić do Szczecina ...jest już po 23ciej , mgła zaczyna powoli osiadać i robi się coraz zimniej …..Znów narada pod Tesco i trzy grupy ruszają – najszybsza, szybka i …..szybka :) …..chciałam napisać i turystyczna , ale jakoś takowej nie udało mi się zauważyć ….a szkoda ! :))) Wiem ,że jestem już nie młoda jak większość , ale ja jestem z tych co nawet samochodem wybierają boczne drogi i zacisza, żeby napawać się jazdą …..nie jechać , aby dojechać – ale jechać , aby jechać !!!!!! Na tej wycieczce jechało mi się kondycyjnie , super ! Ale niestety zabrakło , tego co lubię – czasu na podziwianie ! Na zdjęcia , nawet mało go było na rozmowy ...ja naprawdę nie lubię się spieszyć ! Wtedy coś umyka ….może coś ważnego ? Chciałam jechać i nie patrzeć na czas …..w końcu i na szczęście parę osób nie zrezygnowało z nocnej jazdy przez las …..i to było piękne ! Czarno za nami i czarno przed nami.....Mówię , zobaczcie za siebie – a kolega mówi – no tak ...jedziemy z czarnej d...- odwrócił głowę - ….no i do czarnej d....:)))) Ale nikt ani nic nas nie napadło ...jedynie Tunia zaczęła śpiewać i niechcący wpadła w piach....i łańcuch jej spadł ! O matko , gdybym była tu sama , w tym lesie ! Strach nawet pomyśleć ! Jednak dzielni chłopcy, a jechaliśmy tutaj już tylko w piątkę , szybko uporali się z problemem ….....Potem już tylko szosa , ale piękna , bo pusta ...było już grubo po północy ...Znów wybraliśmy drogę przez Dąbie i Trasę Zamkową ….mgła i ziąb , ale w moich drugich spodniach i dwóch kurtkach było dobrze …...a musiałam jeszcze dojechać z centrum sama do Przecławia …..
cała piątka w czaaaaaaarnyyyyym lesie o północy ! :)))
Całe Mieszka do Przecławia jechałam sama , koło drugiej w nocy , cisza i spokój......jedyny odcinek zupełnie nie oświetlony i we mgle , to Cukrowa ….dobrze że jechałam po bruku ….bo gdzieś w krzaczorach jacyś siedzieli ...nic nie było widać ,,,trochę strach ….i wiecie co usłyszałam ? o 2 w nocy ??….- Ej , ty , zobacz ….DYSKOTEKA jedzie !!! :)))) A więc tak wyglądałam ! !!! :)))))
- DST 20.00km
- Sprzęt Bocas
- Aktywność Jazda na rowerze
króciutko wieczorkiem w piękny letni , wrześniowy dzień :)
Niedziela, 4 września 2011 · dodano: 04.09.2011 | Komentarze 8
Dzisiaj po wizycie u chorej mamy , zawitała do mnie Małgosia . W ramach walki z przeziębieniem zaoferowałam jej jeszcze malinki prosto z krzaczka :))) Posiedziałyśmy , pogadałyśmy i pojechałyśmy na króciutką przejażdżkę . Był piękny letni wieczór , mimo ,że już wrzesień ...cykady cykały , pola pachniały ...słońce chyliło się ku zachodowi ...wszystko jak w środku pięknego , gorącego lata ....:)))Niestety bateria w aparacie mi poszła ...więc zdjęcia mam tylko te co zrobiła Małgosia :)) Jedno trochę podrobiłam ...a tak sobie :)))Wysiadła bateria ! Jaka szkoda !
bo taki zachód był ! ....no prawie taki ! :))))
- DST 6.00km
- Sprzęt Bocas
- Aktywność Jazda na rowerze
tylko na pogaduchy .....:)))
Sobota, 3 września 2011 · dodano: 03.09.2011 | Komentarze 12
Piękna , baaardzo ciepła aura ....Małgosia chora , moja psica też chora , mnie trochę kolanko pobolewa ....Więc na malutką przejażdżkę do Moczył tylko sobie pozwoliłam ... Czasami trzeba odwiedzić nie rowerkujących przyjaciół i tak po prostu sobie poplotkować , nie ? Akurat dzisiaj u Wiesi była koleżanka znająca się na numerologii ...oj , ale się dowiedziałam wielu ciekawych rzeczy ....nie tylko o sobie ...:))))wjazd do Moczył ....przybyły pięknie ukwiecone rowerki :)))
ścieżka rowerowa z Moczył jeszcze zupełnie nie przejezdna !
śluza na Odrze w Moczyłach ...:)
u Wiesi w ogródku ....:)
kocio ma jeden miesiąc ...Wiesia ma takie dwa do oddania ...może jest ktoś chętny ...są śliczne :)
Kategoria Okolica
- DST 38.00km
- VMAX 32.00km/h
- Sprzęt Bocas
- Aktywność Jazda na rowerze
Tak niby krótko , ale cosik męcząco ..... :)
Niedziela, 28 sierpnia 2011 · dodano: 28.08.2011 | Komentarze 15
Po udrękach i codziennych jazdach z moją psicą z powodu operacji do lekarza , postanowiłam trochę się poruszać ...Inni byli na Masie , potem we Frankfurcie..a ja siedzę ! Kiedy Tina troszkę lepiej się poczuła ruszyłam - Kołbaskowo -Bobolin-Schwennenz-Lehben-Krackow-Nadrensee-Rosow-Kołbaskowo. Miało być płasko ,albo z górki ...ale jakoś tak się porobiło ,że musi coś być nie tak ! Oczywiście straszny wiatr się zrobił i tak jechałam z nim w twarz chyba z 10km ...aż zrezygnowałam z pięknej ścieżki rowerowej do "Krakowa" i wolałam jechać szosą - było ciut łatwiej ...no i zimno ...no i trochę deszczu ...Umęczyłam się bardziej niż na wycieczce w sobotę po przejechaniu 100km ! Może jeszcze to ,że jednak lepiej się jeździ w towarzystwie ...nie zauważa się wielu niedogodności , bo jest się czymś innym zajętym :) na przykład gadaniem ! :)))Za Bobolinem mój znajomy kuń aż takie cuda wyprawiał z radości ,że mnie zobaczył !
Trochę pogadaliśmy , jak już wstał ...i pojechałam dalej ...:)))
Na tej ścieżce zaczęło niemiłosiernie wiać !
W oddali Shwennenz :)
Z Krackow skręciłam i po raz pierwszy jechałam tędy , w kierunku do Nadrensee, gdzie odwiedziłam nasz ulubiony Gęsioland , niestety gęsi już wymiotło ...ale wiatru tu już nie było i zrobiło się całkiem ładnie :)
- DST 40.00km
- Sprzęt Bocas
- Aktywność Jazda na rowerze
przez Ostoję i Okulickiego do miasta do mamy i spowrotem :)
Czwartek, 25 sierpnia 2011 · dodano: 25.08.2011 | Komentarze 8
Piękna pogoda ..może trochę za ciepło ale w południe bez słońca i bez wiatru ...w sam raz na rower . Zdecydowałam więc , ze pooszczędzam znów benzynę i....może trochę schudnę :))) Przejechałam nową piękną drogą Rajkowo-Okulickiego i potem pokręciłąm się po cmentarzu ..no i znów ocena postępu robót w okolicy pl. Żołnierza :) Spowrotem przez Ostoję i jak zwykle Karwowo ... Wyszło prawie 40 km :)))jeszcze trochę lata za Ostoją :)
roboty w centrum ...mnóstwo uwijających się robotników...objechałam całą budowę Kaskady ...pracują ,ze aż miło patrzeć ! A ja sobie tutaj środeczkiem między walcami ...:))
a to już Warzymice :)
miło popatrzeć na roślinki w zachodzącym słońcu ...:)
w Karwowie :)
przed Smolęcinem :)
to tez :)
a to na pastwisku w Smolęcinie :))
- DST 24.00km
- Sprzęt Bocas
- Aktywność Jazda na rowerze
Spacerowo , wieczorową porą i wbrew wiatrom
Piątek, 19 sierpnia 2011 · dodano: 19.08.2011 | Komentarze 4
Krótki wypadzik z Małgosią , która wcześniej skończyła pracę. Mimo strasznej na początku wichury umówiłyśmy się po 18tej w Smolęcinie . Potem nową drogą z Warnika do Ladenthin w celu sprawdzenia drogi do Schwennenz....jednak musiałyśmy w połowie zawrócić bo się skończyła , niestety ....Dalej na Nadrensee , Rosow i Rosówek . Bardzo fajnie się jechało .W końcu mogłam wypróbować swoje nowe oświetlenie....:)))Małgosia na nowej drodze z Warnika :)
i nastąpiło oświecenie :)
- DST 58.00km
- Sprzęt Bocas
- Aktywność Jazda na rowerze
nad Miedwiem w Morzyczynie :) Pierwsza połowa pobytu na plenerze :)
Środa, 17 sierpnia 2011 · dodano: 17.08.2011 | Komentarze 2
Napiszę skrótowo, bo za bardzo nie mam czasu ...może kiedyś poprawię , ok ?Małgosia przyjechała z Koszalina w sobotę do mnie i w niedzielę z Wiesią ok 16 wyruszyłyśmy do Morzyczyna …. rozpoczęcie w Róży Wiatrów o godz. 18tej ..muzyka, mało ludzi ...mieszkamy w Feniksie . Do malowania i imprez mamy wielki biały namiot. Jest nas 20 osób. Jest to już 9ty plener malarski w tym miejscu :)
Poniedziałek z Małgosią Morzyczyn-Kobylanka-Motaniec-Niedźwiedź -Reptowo-Cisewo-Morzyczyn......18km
Wieczorem jeszcze sama , wzdłuż jeziora do Jęczydołu-Bielikowo-Kobylanka – Morzyczyn........14km
Wtorek – deszcz rano ..A wieczorem M-Kobylanka-Bielikowo--Jęczydół-M …......12km... późno ..piękny zachód słońca na polach !
Środa – deszcz . Po południu ….jak wyżej plus wzgórze widokowe w Jęczydole ….14km
droga do Bielikowa
wiatr sprzyjał niektórym .....:)
czarne chmury i słońce ...:)))
zachód słońca za Jęczydołem ...:)))
widok z góry na Miedwie :)
w Niedźwiedziu ....:)))
- DST 71.00km
- Sprzęt Bocas
- Aktywność Jazda na rowerze
druga część pleneru na Morzyczynie ...:))))
Środa, 17 sierpnia 2011 · dodano: 17.08.2011 | Komentarze 6
czwartek – cały dzień deszcz czyli tylko malowanie …...wieczorem imprezka integracyjna .piątek – nareszcie pogoda i ciepło ….
z Małgosią do Tesco w Stargardzie i z powrotem i dalej już sama - M -Kobylanka-Reptowo-Niedźwiedź....lasem do szosy na Szczecin i potem Kobylanka -Bielikowo- wzgórze widokowe -Jeczydół- deptak w Morzyczynie …....45km
sobota – o godz 14 dwu godzinny rejs po Miedwiu żaglówką na silniku ….jakby kuter z masztem ...całkowita flauta po raz pierwszy zero wiatru ...efekty na wodzie ...zwiedzanie torpedowni......po obiedzie malowanie ...i imprezka :)
niedziela – wycieczka tym razem po drugiej stronie jeziora ….Kunowo- Wierzchląd-Koszewko-Koszewo ….....i z powrotem piękna pogoda , zwiedzam plażyczki wiejskie i podziwiam już prywatny pałac w Koszewie …..,:)po obiedzie stoimy na deptaku z kilkoma obrazkami :) 26km
poniedziałek 15 sierpień – happening z dziećmi na plaży i wernisaż zakończeniowy na amfiteatrze :)
widok na Miedwie ze wzgórza w Jęczydole :)
tu malowaliśmy i imprezowaliśmy ...:))
z jachtu ....takie widoki !
torpedownia :)
kormorany ...nie lubiane przez rybaków ...:)
oj ...było na co patrzeć ! :)
akurat były regaty rodzinne ...ale niestety nie mieli wiatru ...pech :)
a to nasz jacht ...na szczęście z silnikiem :)
a to już z wycieczki rowerowej , kiedy to pojechałam zwiedzać wioski już z drugiej strony ...to Koszewo ...:)))
:)))