Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi tunislawa z miasteczka Szczecin. Mam przejechane 49852.56 kilometrów w tym 1223.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 11.90 km/h i się wcale nie chwalę.
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy tunislawa.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 118.50km
  • Teren 20.00km
  • Sprzęt kellys visage
  • Aktywność Jazda na rowerze

Nocna eskapada do Stargardu :)

Sobota, 1 października 2011 · dodano: 02.10.2011 | Komentarze 14

Z założeniem , że nasza jest noc ...i oprócz niej nie mamy nic ! ...wyruszyliśmy z wszystkimi chętnymi , którzy chcieli postawić znicze na grobach ledwo co pochowanych dwóch rowerzystów ze Stargardu i uczestniczyć w dawno już zaplanowanej wycieczce przez Open Stargard. Zebrało nas się 18 osób pod pomnikiem na pl.Lotników i o godzinie 17tej wyruszyliśmy .


Startujemy ! :)

Trasa Zamkową – Dąbie -Płonia -las-Jezierzyce-las-Motaniec -Kobylanka- Stargard. Dopiero w lesie był samochodowy spokój , co lubię , a potem piękna ścieżka rowerowa do samego celu ...czyli nowego cmentarza w Stargardzie . Było już ciemno kiedy zaczęliśmy szukać świeżych grobów ...i z kłopotami , ale się udało ….Dwa groby ludzi , którzy tak jak my kochali jazdę rowerem ...ale niestety nasze społeczeństwo , to zmotoryzowane, nie może jeszcze się nauczyć, ze jesteśmy takimi samymi użytkownikami dróg publicznych , jak oni …....jednak to długi temat do dyskusji ….nie będę tutaj ….Nastrój na cmentarzu ...płomienie zniczy , nasze światełka i odblaski ...moment ciszy i zastanowienia ….warto było przyjechać …..

Po drodze przez las ...okolice Jezierzyc :)


Na nowym cmentarzu w Stargardzie .... zapalamy znicze , myśląc o nich .....


Jeszcze na cmentarzu ...jest już całkiem ciemno ....

Później , jako ,że był czas do 21szej , odwiedziliśmy Stare Miasto w Stargardzie i ruszyliśmy pod Tesco na spotkanie z Rowerowym Stargardem . Stąd już dużo liczniejszą grupą , bo nas już się zrobiło 25 , a i Stargardzian dość dużo , ruszyliśmy na przejażdżkę nocną po okolicy .





na Starym Mieście :)


A to przejażdżka ze Stargard Open :|))) Fajnie wyglądał ten nasz tłum , nie ?

Właściwie to już koniec , ale jeszcze trzeba wrócić do Szczecina ...jest już po 23ciej , mgła zaczyna powoli osiadać i robi się coraz zimniej …..Znów narada pod Tesco i trzy grupy ruszają – najszybsza, szybka i …..szybka :) …..chciałam napisać i turystyczna , ale jakoś takowej nie udało mi się zauważyć ….a szkoda ! :))) Wiem ,że jestem już nie młoda jak większość , ale ja jestem z tych co nawet samochodem wybierają boczne drogi i zacisza, żeby napawać się jazdą …..nie jechać , aby dojechać – ale jechać , aby jechać !!!!!! Na tej wycieczce jechało mi się kondycyjnie , super ! Ale niestety zabrakło , tego co lubię – czasu na podziwianie ! Na zdjęcia , nawet mało go było na rozmowy ...ja naprawdę nie lubię się spieszyć ! Wtedy coś umyka ….może coś ważnego ? Chciałam jechać i nie patrzeć na czas …..w końcu i na szczęście parę osób nie zrezygnowało z nocnej jazdy przez las …..i to było piękne ! Czarno za nami i czarno przed nami.....Mówię , zobaczcie za siebie – a kolega mówi – no tak ...jedziemy z czarnej d...- odwrócił głowę - ….no i do czarnej d....:)))) Ale nikt ani nic nas nie napadło ...jedynie Tunia zaczęła śpiewać i niechcący wpadła w piach....i łańcuch jej spadł ! O matko , gdybym była tu sama , w tym lesie ! Strach nawet pomyśleć ! Jednak dzielni chłopcy, a jechaliśmy tutaj już tylko w piątkę , szybko uporali się z problemem ….....Potem już tylko szosa , ale piękna , bo pusta ...było już grubo po północy ...Znów wybraliśmy drogę przez Dąbie i Trasę Zamkową ….mgła i ziąb , ale w moich drugich spodniach i dwóch kurtkach było dobrze …...a musiałam jeszcze dojechać z centrum sama do Przecławia …..


cała piątka w czaaaaaaarnyyyyym lesie o północy ! :)))

Całe Mieszka do Przecławia jechałam sama , koło drugiej w nocy , cisza i spokój......jedyny odcinek zupełnie nie oświetlony i we mgle , to Cukrowa ….dobrze że jechałam po bruku ….bo gdzieś w krzaczorach jacyś siedzieli ...nic nie było widać ,,,trochę strach ….i wiecie co usłyszałam ? o 2 w nocy ??….- Ej , ty , zobacz ….DYSKOTEKA jedzie !!! :)))) A więc tak wyglądałam ! !!! :)))))
Kategoria Okolica, w Polsce



Komentarze
benasek
| 16:05 poniedziałek, 10 października 2011 | linkuj Czytajac relacje uswiadamiam sobie, ile jeszcze w naszym kraju trzeba zmienic by rowerzysta przestal byc intruzem na drodze...
Ciekawa relacja, zmusza do refleksji...
michuss
| 20:27 niedziela, 9 października 2011 | linkuj Nocna jazda ma swój niepowtarzalny klimat. Przy okazji-jak jeżdżę samochodem to podobnie wybieram boczne drogi. Ileż to ja już wariacji przerabiałem na trasie Stargard-Wejherowo, łącznie z jakimiś szutrówkami między Miastkiem a Bytowem;) Pozdrawiam!
sikorski33
| 07:03 niedziela, 9 października 2011 | linkuj Ja też uważam że nocą w większej grupie jest bezpieczniej, no i weselej. Szacunek za pomysł z odwiedzeniem grobów zmarłych rowerzystów.
Pozdrowienia:)
prim8
| 12:29 wtorek, 4 października 2011 | linkuj Jak bym o 2 w nocy zobaczył dwie rowerzystki to też schowałbym się w krzakach ze strachu.:)
rowerzystka
| 05:39 wtorek, 4 października 2011 | linkuj Z tymi w krzakach to nie przestraszyłaś się? A zobacz, ja jechałam pół godziny wcześniej tam sama i nikogo nie było, a może jeszcze nie zareagowali na pierwszego rowerzystę :))
tunislawa
| 17:28 poniedziałek, 3 października 2011 | linkuj to zdjęcie , to niestety nie moje ! To od Stargardu pożyczone ....:))))
srk23
| 14:25 poniedziałek, 3 października 2011 | linkuj Tunia, przedostatnie zdjęcie wyszło Ci fantastycznie, wyglądacie na nim jak gwiazdki z nieba, podziwiam też Twoją odwagę...sama o drugiej w nocy w odludnej części Szczecina, a wokoło pełno "Meneli" no, no.
tunislawa
| 14:23 poniedziałek, 3 października 2011 | linkuj no ,za dużo lasu to tu u nas nie ma ....a jak już to mamy piękne ścieżki rowerowe , nie ? Na pewno coś wymyślimy niebawem ! :)))) a co do grzybków , to nawet za jasności w tym pędzie to zapomnij ! :)))
Misiacz
| 13:58 poniedziałek, 3 października 2011 | linkuj Co do nocnej jazdy po bezpieczniejszej stronie granicy to się piszę, byle nie polnymi drogami i z piaskiem po osie, bo Misiacz to zdecydowanie "asfaltowy" zwierz! ;)
Misiacz
| 13:55 poniedziałek, 3 października 2011 | linkuj Zabrakło też pewnie czasu na grzybki po nocy z latarką, co? ;)))
Niesamowity wyjazd!
tunislawa
| 10:28 poniedziałek, 3 października 2011 | linkuj tak ...nocą jeździ się niezapomnianie .....i naprawdę warto czasem się umówić w kilka osób ....bo samej to trochę strach ... :)))) Też byś pojechała z nami ?
tunislawa
| 21:45 niedziela, 2 października 2011 | linkuj i tak tej szosy ,jak dla mnie było dużo ...a tak było mniej niż za dużo ! :))) Było super i to najważniejsze ! :)))
rowerzystka
| 21:40 niedziela, 2 października 2011 | linkuj Tak to już jest na tym świecie, są turystyczni turystycznie, są szybsi turystyczni, a i są szybcy jak błyskawica, co lubą tylko szum wiatru we włosach, każdy ma inny charakter i temperament :)). Gdyby było inaczej, świat byłby nudny... . Ale widzę, że świetnie się bawiliście, szkoda tylko, że wracałyśmy oddzielnie do domu
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa asnas
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]