Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi tunislawa z miasteczka Szczecin. Mam przejechane 49852.56 kilometrów w tym 1223.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 11.90 km/h i się wcale nie chwalę.
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy tunislawa.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Maj, 2011

Dystans całkowity:367.00 km (w terenie 30.00 km; 8.17%)
Czas w ruchu:b.d.
Średnia prędkość:b.d.
Liczba aktywności:17
Średnio na aktywność:21.59 km
Więcej statystyk
  • DST 12.00km
  • Sprzęt Bocas
  • Aktywność Jazda na rowerze

Kamieniec :)

Środa, 11 maja 2011 · dodano: 11.05.2011 | Komentarze 3

W ramach gimnastyki porannej , bo po południu planuję kosić i plewić :):) ....pojechałam sprawdzić ile to kilometrów ma pętla Kołbaskowo-Kamieniec-Moczyły-Kołbaskowo ..... I wyszło mi ,że prawie 12 ! Całkiem dobrze w tą stronę się jedzie :))) Pogoda do tego super , może trochę za ciepło ..:))))

Za Kamieńcem wjazd do lasu i na dole jest Odra ....ładnie tam , ale sama bałam się dziś tam zajrzeć :) Nazywamy to Kamionką :)



A to spojrzenie na Międzyodrze z drogi z Kamieńca na Moczyły :))))
Kategoria Okolica


  • DST 6.00km
  • Temperatura 26.0°C
  • Sprzęt Bocas
  • Aktywność Jazda na rowerze

krótki wypad nad Odrę :)))

Wtorek, 10 maja 2011 · dodano: 10.05.2011 | Komentarze 3


Dzisiaj , jako że było bardzo ciepło , i Tina dopiero na spacer mogła wyruszyć wieczorem , postanowiłam odwiedzić przyjaciół w pobliskich Moczyłach ... :)))
Mieszkają sobie tutaj i wielu innych znajomych przez całe lato :)))

Pogadałyśmy trochę z Wiesią i poszłyśmy do mojego byłego dyrektora na kawkę i podziwianie ogródka :)))

Potem pospacerowałyśmy nad naszą piękną Odrą iiii pojechałam do domu bo przecież dziś wtorek i mam zajęcia malarskie ! :)))

Kategoria Okolica


  • Sprzęt Bocas
  • Aktywność Jazda na rowerze

odpoczynkowo-wspominkowo :)

Poniedziałek, 9 maja 2011 · dodano: 09.05.2011 | Komentarze 1

Jako, że dziś nie ruszyłam się rowerowo ...ale spacerowo z piesiem ... Trochę jednak kolana czuję i muszę rzeczywiście powolutku się rozkręcać :))) Więc postanowiłam zachęcić może kogoś do pojechania do przepięknego miasta o nazwie Borne Sulinowo :) Wczoraj na Wałach reklamowali się jak pokazała na swoim zdjęciu Rowerzystka :) i może też im w tym pomogę :))) Jest to miasto o specyficznym klimacie , właściwie cofamy się do lat PRL !

To taka knajpka i miejsca do spania ..tu też raz mieliśmy plener :)Wszystko urządzone w tamtym stylu :) A nawet mamy borniackiego Lenina ! Facet tak bardzo podobny i gra do tańca ale w innej restauracji Pod Orłem ...ma zespół Lenin Band :)

A to wejście do PRLu :)


A to przepiękne jezioro Pile nad który leży Borne z zadbanym nabrzeżem i ścieżkami rowerowymi :)



Dookoła jeziora i miasta znajdują się cudne lasy i największe w kraju wrzosowiska , oczywiście z mnóstwem grzybów ....no i z różnymi atrakcjami ..np . nieopodal można pozwiedzać silosy atomowe , tu i ówdzie natknąć się na schrony w lesie , pojechać do wymarłego miasteczka Kłomino :)) jest bardzo dużo atrakcji, ale Borne ciągle staje się piękniejsze , wielu ludzi szukających spokoju tu się przeprowadza , znam paru takich :))
A to Basia na wrzosowisku ....na rowerach zdarzyło nam się tu nawet raz zabłądzić , mimo że mieliśmy super mapę :)))

Nieopodal Bornego płynie rzeka Piława , która rozlewa się w zalewy Nadarzyckie przed wsią Nadarzyce...są po prostu piękne ...można wynająć kajaki , przywiozą i potem odwiozą i płynąć ...dwa razy na plenerach zaliczyłam spływ Piławą ....tam jest pięknie !



Małgosia z Koszalina dzielnie zbierała ze mną grzyby ...najwięcej czerwonych kozaków , rosną we wrzosach !!

Oprócz corocznych plenerów malarskich i imprezy pod nazwą Militaria , ciągle tam coś się dzieje ! Warto pojechać , zwłaszcza ze nie daleko przepiękne inne moje ukochane jeziora np. Komorze i jez. Drawskie i najukochańsze Siecino :)))
A to migawki z szalonych pobytów w Bornem ....:))))




  • DST 35.00km
  • Temperatura 20.0°C
  • Sprzęt Bocas
  • Aktywność Jazda na rowerze

Spalanie urodzinowych kalorii ... :)))

Niedziela, 8 maja 2011 · dodano: 08.05.2011 | Komentarze 3

Więc znów wycieczka do Szczecina , tym razem z licznikiem i nareszcie dokładnie wiem ile przejechałam ! Dzieci samochodami do dziadka na urodziny , a mamusia hop na rower i dawaj pedałować ! Jechało się bardzo dobrze choć wiatr trochę dokuczał ,i mimo niedzieli był dość duży ruch na przecławskiej drodze. Z tego też powodu wracałam już przez Warzymice i Karwowo ...:)) Potem okazało się ,że na Wałach jest piknik majowy , a to tuż koło dziadków , więc nie omieszkałam zajrzeć . Trochę się zdziwiłam , bo tam głównie żarełko i wszyscy coś jedli ...super sposób na spędzanie niedzieli, nie? ... :)))Wprawdzie też u babci było pysznie , ale chyba spaliłam ?







A to już cisza i spokój w powrotnej drodze, koło Karwowa :)))
Musze dodać , że coraz bardziej przekonuję się do kasku , szczególnie jak jest ciepło , nie poci się głowa...jak jest wiatr, nie sfrunie , jak wiele moich czapeczek...no i przy dużym ruchu samochodowym , naprawdę czuję się bezpieczniej ! :)))))
Kategoria Szczecin


  • DST 25.00km
  • Temperatura 16.0°C
  • Sprzęt Bocas
  • Aktywność Jazda na rowerze

krótki wypad do Mescherin :)

Piątek, 6 maja 2011 · dodano: 06.05.2011 | Komentarze 5

Uff, pracowity dzień ...:) Najpierw ćwiczyłam bicepsy przy pomocy kosiarki, a potem postanowiłam poćwiczyć też mięśnie kończyn dolnych...:))) Więc namawiam Jacka i namawiam , żeby jechał ze mną też się zdziebko poruszać ...niestety nie udało się :( Już miałam zrezygnować , bo jestem tchórz i sama nie za bardzo lubię jeździć tam , gdzie jeszcze nie jechałam ...Ale mam zasadę , że jak coś postanowię to muszę to zrobić i wiem , ze potem nigdy nie żałuję ! Najgorsze to podjęcie decyzji :) I oczywiście , sprawdziło się ! Jechało mi się super ...może nie za daleko , ale jakie widoki, jakie nowe trasy poznałam , bo dotychczas tędy tylko samochodem jeździłam ....:))
Niestety ruch na szosie w kierunku Gryfina , okropny ,,a Gryfinianie jeżdżą bez wyobraźni i odcinek z Kołbaskowa do granicy , praktycznie ryzykowny dla rowerzystów ...aż założyłam kask ! Potem na szczęście już Neurohlitz się skręca w śliczną rowerową asfaltówkę i dojeżdża już do lasu nad Mescherin . Stąd na końcu wsi zaczyna się piękny szlak rowerowy do Schwedt i pewnie dalej...
Moja wycieczka zakończyła się na zwiedzaniu Mescherin . Muszę się pochwalić , że udało mi się podjechać pod długaśną górę w powrotnej drodze , bez problemu ! Czyli kondycja się polepszyła !

Jeszcze po naszej stronie :)


Ścieżka do Staffelde....tu spotkałam jednego rowerzystę i nikogusieńko ....

w Mescherin wszystko ładnie oznakowane .....:)


I takie widoki :)

A to punkt widokowy nad Mescherin ..można tam się wdrapać specjalnym szlakiem i podziwiać !

W powrotnej drodze wybrałam polną ścieżkę , bo nie lubię samochodów ! :)))
Kategoria Niemcy


  • Aktywność Jazda na rowerze

bez wycieczki .....:(

Czwartek, 5 maja 2011 · dodano: 05.05.2011 | Komentarze 7

Dwa dni nie ruszałam swojego rowerka... no z wyjątkiem walki z licznikiem i próbami jego uruchomienia! Ale co , facet , to facet ..mój przyszły zięciu pomógł i działa ! Znaczy się - licznik! Z uwagi na lekkie niedomogi moje ,i trochę zaległości , wzięłam się za malowanie i przygotowywanie do wystawy w czerwcu .Trochę to zajęło , nie licząc spacerku z psem , prawie cały dzień ...A dzisiaj jak zwykle , wizyta u mamy ,niestety autem bo musiałam jechać z obrazami do klubu na Wawrzyniaka , a rowerem tego by się nie dało ...:)Jeszcze jutro czeka mnie koszenie i praca w ogródku, a już marzę sobie o wycieczce do Gryfina na basen ....zobaczymy ...:)))
A dziś chciałabym , gdyby ktoś chciał, a tam nie był polecić zwiedzanie mojej okolicy poczynając od pięknej wioseczki nad samą Odrą o wdzięcznej nazwie Siadło Dolne.... :)


To jest widok z punktu widokowego nad Siadłem, niestety , nie wiem jak tam teraz jest, bo zaczynają wszędzie budować , niestety


Budynki i ulica przy samej rzece ...jest tu też Ambasada Czeska i wypożyczalnia kajaków :))


Z siadła wzdłuż Odry potem pod autostradą i straszny las , ciężki trochę do przejechania...no mnie nie zawsze się udawało:(... można dojechać polnymi drogami do następnej uroczej wioski nad Odrą o wdzięcznej nazwie Moczyły :)


A to już spojrzenie na Odrę w Moczyłach......



Z Moczył wąską asfaltówką można jechać na Kamieniec , do Pargowa , Kołbaskowa i dalej wszędzie już niemiecka strona :))))
Kategoria Okolica


  • DST 20.00km
  • Sprzęt Bocas
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wspomnienia :)) wycieczka wielkanocna :)

Wtorek, 3 maja 2011 · dodano: 03.05.2011 | Komentarze 3

W święta jak zwykle odwiedzili mnie moi przyjaciele Ania i Wojtek ....Jola nie przyszła , więc zaproponowałam im przejażdżkę rowerową w terenie przygranicznym ..a jako ,że u mnie jak to się mówi , rowerów dostatek , było czym jechać . O dziwo zgodzili się z wielką radością , bo jakby nie było , ruch to zdrowie ! :) Pogoda była całkiem , całkiem , więc zrobiliśmy całkiem ładne kółko od Kołbaskowa, przez Pomellen , przez autostradę pod wiatrakami , potem na Nadrensee .I tutaj fajną drogą w kierunku lasu , choć nie była oznakowana , spróbowaliśmy ! :)))



nad stawem na malutkiej plaży w Nadrensee :)


W lesie , bardzo ponurym i ciemnym właściwie byliśmy tylko chwile, ponieważ droga odbiła w prawo , a właściwie to ją wybraliśmy , bo zgadzało się to z kierunkiem na Pomellen :)))






Ania i Wojtek :)



A tam w dole to już Pomellen , gdzie mieszka coraz wiecej Polaków :) Potem już tylko koło piaskownicy, cmentarzyka , i prawie w domu ...!! No i teraz jedzonko naprawdę smakowało !
Kategoria Niemcy


  • DST 12.00km
  • Sprzęt Bocas
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wspomnienia :) Schwedt :)))

Poniedziałek, 2 maja 2011 · dodano: 02.05.2011 | Komentarze 2

Do Schwedt zaczęliśmy jeździć na zaproszenie zaprzyjaźnionej galerii Am Kietz. Na wystawy i na kiermasze świąteczne , nawet moje stowarzyszenie też miało tam wystawę , w której brałam udział. Wtedy to właśnie poznałam to miasto z innej strony niż znane Oder Center ! Jeden spacer, drugi , przejście na drugą stronę Odry ..i zachwyt ! Jejku , jakie oni mają tu ścieżki rowerowe ! Coś niesamowitego! No i oczywiście myśl- muszę tu pojeździć rowerkiem ! Jednak nie dało się dojechać , bo obowiązki ...trzeba siedzieć z obrazami ...No to po prostu wzięłam rower do samochodu któregoś razu i .....pojeździłam po ichniejszym Międzyodrzu, które regularnie jest zalewane w okresie zimowo - wiosennym , ale ścieżka ta na nasypie się trzyma ! W każdym razie do Schwedt można dojechać już od Gryfina , przez Mescherin, piękną rowerową asfaltóweczką ...może kiedyś pojadę , ale nie lubię jeździć sama ....:)))









i jeszcze zimowe zdjęcia ...wtedy też było tak pięknie !

Kategoria Niemcy


  • DST 10.00km
  • Sprzęt Bocas
  • Aktywność Jazda na rowerze

poobiedni spacerek....

Poniedziałek, 2 maja 2011 · dodano: 02.05.2011 | Komentarze 5


Pomellen , piękna wioska , tuż przy granicy ...:)

A wybrałam się tam z synusiem , aby w końcu się trochę poruszał .....Jechaliśmy krótką trasą Rosówek, Rosow - z kościółkiem z ażurową wieżą jako punkt widokowy ..potem Koło stacji kolejowej w Rosow i ogromnych wiatraków już do Pomellen , gdzie blisko mam już do domku ....:)))


ażurowa wieża w Rosow ;;;Przeczytałam tu na tablicy ogłoszeń, że 30 kwietnia był tu koncert o godzinie 15...z poczęstunkiem taki ...i wstęp wolny ! szkoda że nie wiedziałam , bo ode mnie mam blisko ! :)


w oddali dworzec skąd można jechać do Berlina :)Na tej drodze wiatr niestety zaczął znów dokazywać i zrobiło się bardzo zimno ! Z tego powodu też , zrezygnowałam z planowanego podstępu , żeby jechać trochę dalej... Jacek chyba by się wściekł ! .... :)))))


Widać tam Jacka , taki malutki przy tych kolosach !


A to wiadukt nad naszą autostradą tuż przed Pomellen :)
Kategoria Niemcy


  • DST 10.00km
  • Sprzęt Bocas
  • Aktywność Jazda na rowerze

Majowe święto :))

Niedziela, 1 maja 2011 · dodano: 01.05.2011 | Komentarze 1

Nie planowałam dzisiaj wycieczki ...znów zimno i wietrznie :) Wizyta koleżanki , spędzona na pogaduszkach i zakończona spacerem z moją Tiną po drodze prowadzącej ode mnie do niemieckiej wioski Pomellen ...cisza spokój , żadnych rowerzystów , czy spacerowiczów ! po prostu - zimno ! Zmarznięta wróciłam do domku i już była 17ta .... Jednak słońce tak ładnie świeciło ...a może przejechać się do pobliskiego Karwowa i sprawdzić co się zmieniło w naszej ogromnej piaskownicy ?
Przecież to ode mnie tylko 5 km ! Więc ruszyłam , ale ten wiatr ! okropieństwo ! chyba dodam sobie z 10 km za takie poświęcenie ! jednak myśl,że z powrotem rower może będzie sam jechał, trzymała mnie przy życiu :)) I opłacało się ! szok ...tak się zmieniło od tamtego roku !



Ale uporządkowali ten teren - niesamowicie ! Jeszcze widać są prace ,że to jeszcze nie koniec ...Ciekawe co tam planują na przyszłość ? Może coś związane z rekreacją ? Bo miejsce urocze , a woda cudownie szmaragdowa !:)))





a tak było trzy lata temu , kiedy jeszcze było się młodym ! :)))
Kategoria Okolica