Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi tunislawa z miasteczka Szczecin. Mam przejechane 49852.56 kilometrów w tym 1223.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 11.90 km/h i się wcale nie chwalę.
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy tunislawa.bikestats.pl

Archiwum bloga

Z Wiesią po szlaku Bielika :))

Niedziela, 22 września 2013 · dodano: 22.09.2013 | Komentarze 2

zajechałam do Moczył odwiedzic koleżanke i dała się namówić na krótką przejażdżkę szlakiem Bielika w stronę Pargowa . A ,że nie jest to osoba rowerowa , to trochę się bałam ,czy chociaz do Pargowa dojedziemy ...Ale udało sie i w strasznym wietrze wracałysmy już szosą na Kamieniec .
Co moge powiedzieć o szlaku ..to zaczęto ogromną wycinke drzew na bardzo dużym odcinku i nawet raz zobaczyłam tabliczkę - Wycinka drzew-wstęp wzbroniony !
...ale ta tabliczka jest od strony Pargowa , więc jechałyśmy sobie po całkiem zrujnowanej ścieżce rowerowej ! Tak ,że teraz nie polecam wycieczek tą trasą !




.
.
Kategoria Okolica


chęć sprawdzenia czy niemieckie grzyby róznia się czymś od naszych ....i czy w ogóle są !

Sobota, 21 września 2013 · dodano: 21.09.2013 | Komentarze 7

umówiłysmy sie z Iwoncją na krótką przejażdżkę pod hasłem - na grzyby ! Jeden lasek tylko mi przyszedł do głowy ..taki najbliższy , czyli po tamtej stronie ! Ale ,że kiedyś troche grzybów tam było , to może ...... Jednak w lesie nic nie znalazłysmy , a honor grzybobrania uratowało nam jezioro ..w sumie w jednym miejscu rosło kilka dorodnych kozaczków ....no i już był powód do radości !





Wycieczka więc nie była typowo rowerowa , bo duzo sobie spacerowałysmy po moich ulubionych miejscach :)))))







Miałysmy być nie długo, więc z Nadrensee juz na Kołbaskowo ruszyłyśmy , żeby sie pożegnac ...a tu cos syczy w oponce Iwonki ! No i widze ! Wbite szkło ! ...więc co robic ...my dziewczyny stajemy przed wyzwaniem ...oj , kiedy ja to ostatni raz robiłam ..nie pamietam ! Iwonka chyba tez nie pamietała ! :))) No , koło udało nam sie zdjąc ...ale opony już nie ...więc pomysł by pozyczyć koło od innego rowerku , a mam kilka w domku ..i sie udało ! jestesmy wielkie ! :)))))



Iwonka więc wracała z kołem swoim na bagazniku , i dała sobie super rade ! W sumie niezły pomysł, aby wozić zawsze zapasówkę ze sobą - może go opantetujemy ! ha ha :))))) W sumie wycieczka superzasta i z przygodami - będzie co wspominać ! :)))) A grzybki juz usmazone i skonsumowane :)))))
.
.
Kategoria Niemcy, Okolica


  • DST 36.00km
  • Temperatura 14.0°C
  • Sprzęt kellys visage
  • Aktywność Jazda na rowerze

miasto .....deszczowo ...:)))

Czwartek, 19 września 2013 · dodano: 19.09.2013 | Komentarze 5

wczoraj w deszczu , ale juz zanikającym , bo późno po południu ..a dzisiaj wyruszyłam w pieknym słońcu ..jednak ,żeby nie było za wesoło od Karwowa zawisła nade mną znów deszczowa chmura :)))
Co do tygodnia zrównoważonego transportu , to dzielnie wywiązuję sie z zadania coby autkiem nie jeździć ...choć nie do końca z mojej woli ! Ale jest super ...chyba lubię deszcz ! jednak ludzie nie bardzo sie tym przejeli i na rowerki się nie przesiedli !!..wczoraj ani jednego rowerzysty nie widziałam ...a dzisiaj dwóch ! ....

Smolęcin w deszczu ....lepiej na tej kałuzy nie spotkac się z samochodem !


.
.
Kategoria Szczecin


do miasta i z miasta :)

Poniedziałek, 16 września 2013 · dodano: 17.09.2013 | Komentarze 3

w deszczu ...ale znów coś z autkiem ....załamka !!!!
Kategoria Szczecin, Okolica


  • DST 100.00km
  • Teren 70.00km
  • Sprzęt kellys visage
  • Aktywność Jazda na rowerze

drugi tydzień na plenerze w Międzychodzie :)))

Poniedziałek, 16 września 2013 · dodano: 16.09.2013 | Komentarze 6

w drugim tygodniu pogoda była trochę gorsza , co nie przeszkadzało w rowerowaniu , malowaniu i lataniu na grzyby :)))) wprawdzie nadal z Basią jakoś nie mogłyśmy trafić na jakiś wysyp grzybowy , ale jazda rowerkiem i piwko nad uroczymi jeziorkami - bezcenne !!!



na zakończenie pleneru mieliśmy super poczęstunek w restauracji Kuźniak w której jedlismy tez obiady ...nawet była szynka pieczona w chlebie ! :)))
A w ostatni dzień pojechaliśmy na festyn w Miniszkach - pn smażenie konfitur ...postaliśmy z obrazkami ...najedlismy sie ..i ja wróciłam już do domku :)))



a to dwa moje obrazki z pleneru ...:)))



w sumie rozmawiając z moją Basią , to najpiekniejsze chwile spedziłyśmy jeżdżąc rowerkiem po tak cudownej okolicy Międzychodu ...może szlaki turystyczne mają wiele do życzenia ...ale jakby co to już prawie mogę słuzyć za przewodnika ! :))))
.zdjęcia tutaj
.
Kategoria w Polsce


  • DST 100.00km
  • Teren 70.00km
  • Sprzęt Bocas
  • Aktywność Jazda na rowerze

pierwszy tydzień na plenerze w Międzychodzie ;))

Poniedziałek, 16 września 2013 · dodano: 16.09.2013 | Komentarze 6

Plener malarski w Kuźniaku koło Międzychodu od 1 do 15 września :)

rozpiszę plener na dwa razy bo wyszło mi ok 200 km ...niestety nie miałam mojego kellyska z licznikiem tylko dyżurnego plenerowego bocaska ...i tak mniej więcej mi wyszło :))) jeździłysmy codziennie z moja przyjaciółką ze Śląska Basią i jej małym pieskiem Yorkiem ...psina tylko na asfalcie siedziała w koszyczku , a tak dzielnie biegła za rowerkiem i to sporo kilometrów . Wycieczki były tak około 15-20 km ...jedną dłuższszą zrobiłam sama - wzdłuż Warty w kierunku Sierakowa , czyli ok 40 km .



Jeżdziłyśmy sobie po Puszczy Noteckiej , ale głównie ,zeby miło posiedzieć i pogadać nad ślicznymi leśnymi jeziorkami . Za grzybami tez się rozglądałyśmy , ale w tym roku z nimi było kiepsko ! Inni jednak mozolnie chodzili i szukali i coś tam nazbierali :)))



Bylismy pod opieką nadlesniczego z Międzychodu , który również woził chłopaków na ryby ...oj jakie szczupaki , okonie i karpie prawie codziennie jedliśmy ! A i smazenie ich dawało nam wielką frajde !! bo mieliśmy superzastą kuchnię polową :)))


Co do pogody - wyśmienita - przez dwa tygodnie tylko dwa dni deszczu ....no i jeszcze ogniska , wygłupy , śpiewy ...normalnie było super ! :)))



zdjęcia tutaj.
.
Kategoria w Polsce


Do Szczecina , Masa i ze Szczecina :)))

Sobota, 31 sierpnia 2013 · dodano: 31.08.2013 | Komentarze 7

miło po tak długim czasie , bo ostatnio nie byłam na Masie , spotkać się ze starymi znajomymi ! Jeździlismy głównie po dzielnicy Niebuszewo ...i wyjątkowo wolno ...pierwszy raz też usłyszałam krzyczącego bardzo głośno kierowce - dokładnie tak - " Spier... z tymi rowerami ! " koniec cytatu :)))




.
.


Do Szczecina i do Moczył :))

Wtorek, 27 sierpnia 2013 · dodano: 27.08.2013 | Komentarze 11

Właściwie to najpierw do przyjaciół na kawkę do Moczył , a potem do miasta :)) Nie wzięłam aparatu i parę zdjątek zrobiłam komórką ...nie wiem czemu takie beznadziejne wychodzą ...bo komórka całkiem nowa !





.
.
Kategoria Okolica, Szczecin


Z Joanną i Arturem na kawę do Krackow :)))

Niedziela, 25 sierpnia 2013 · dodano: 25.08.2013 | Komentarze 4

Pojechalismy sobie właściwie na gruszki ..ale tak jakos wyszło ,że skończyło sie na moich malinkach , a na wycieczce pozywialiśmy się wypiekami Joanny i mrożoną kawką w Krackow :))) Jako ,że oni jeszcze nie znaja dobrze tej mojej okolicy , z ogromną przyjemnością pokazałam im najfajniejsze miejsca dobrze mi już znane, ale ciągle tak samo urocze ! :))))





A nad słonecznikami latał sobie pgromny orzeł bielik ! :))



Pysznośći Joanny :)))



nad jeziorem w Lehben i zwierzątka , pieknie beczące w różnej tonacji :))





w Krackow ...dużo ludzi i również naszych bikerów :))



już droga powrotna przez Nadrensee i Pomellen :)))







I zdjątko w moim ulubionym okienku w Pomellen :)))



potem już zbieranie malinek , śliwek i jabłuszek ...i do następnego spotkania ! :))))
.
Kategoria Niemcy, Okolica


  • DST 43.50km
  • Teren 5.00km
  • Sprzęt kellys visage
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do Wełtynia na dożynki :)

Sobota, 24 sierpnia 2013 · dodano: 24.08.2013 | Komentarze 9

Dopiero po południu mogłam pojechać odwiedzić znajomych wystawiających obrazy na dozynkach w Wełtyniu ...wyjechałam koło 16tej ...super mi się jechało , oczywiście przez Mescherin i Gryfino :)))
W Gryfinie znów , jak ostatnio , kątem oka zauwazyłam po lewej stronie , na wyjeździe na Wirów , ścieżkę rowerową ! Do tej pory jej nie widziałam ...na logike też musiała iść w kierunku Wirowa ..a ,że nie miałam mapy , zapytałam ludzi ..i rzeczywiście ..no to jazda !



Przez piękny las asfaltowa ścieżka ..ale nie do końca ..w pewnym momencie sie kończy i dalej już lesna droga , miejscami dośc piaszczysta , ale taki cudny las , że wcale mi to nie przeszkadzało




..no i dołaczył się pan z Gryfina , wieć w towarzystwie już dojechałam do drogi Wirów-Wełtyń , którą już dobrze znałam . W wełtyniu pożegnałam pana i przywitałam się z przyjaciółmi z SAIE ...niewiele ludzi było na tych dożynkach , ale fajnnie i rodzinnie sobie biesiadowali ! Tańce pewnie po zmroku sie zaczęły , a będzie grać nasz kolega Sławek ze swoim zespołem :))




Potem już przez Wirów i główną drogą na Gryfino ..i Mescherin ! Cudownie , spokój , mało aut ...tak lubie ! :)))






.
.
Kategoria Niemcy, Okolica