Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi tunislawa z miasteczka Szczecin. Mam przejechane 49852.56 kilometrów w tym 1223.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 11.90 km/h i się wcale nie chwalę.
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy tunislawa.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 30.00km
  • Teren 5.00km
  • Sprzęt kellys visage
  • Aktywność Jazda na rowerze

Na rozruch kolanka ......bo jak nie jechać jak tak pięknie !

Niedziela, 20 listopada 2011 · dodano: 20.11.2011 | Komentarze 27

Dzisiaj po raz pierwszy od upadku zdecydowałam się wypróbować jeszcze obolałe kolana i dłonie . Tak bez planu , prosto przed siebie ...mgła niemożebna od rana , ale powoli zaczęło się koło 13tej przejaśniać ....Więc w drogę ! Jak zwykle, jak to ja ....nie lubię ciągle tak samo jeździć , więc znów zabawa w odkrywcę :)) Stwierdziłam , że jest jeszcze tyle ścieżek którymi nie jechałam ,że wystarczy na setki wycieczek ! :))) A dzisiaj po raz pierwszy byłam w Geesow i Salveymuhle ....i naprawdę warto było .....I chociaż tylko 30 kilometrów , ale moc wrażeń...i ten spokój , ta cisza, szum strumienia , śpiew ptaków ....pogoda po prostu wymarzona , aby zapomnieć o smutkach ...:))))
Rosówek-Geesow-Tantow-Radekow-Rosow
Takie widoki ukazały mi się na głównej drodze za Rosówkiem ...:)))








Za krzyżówką na Mescherin skręciłam w polną drogę na Geesow



Geesow :))



Dalej pojechałam prosto na Salveimuhle .....domyślając się ,że to jakiś młyn ...
I tu na takim zadupiu ...pełno baterii słonecznych ....nie wiem ..czy to dla tych kilku domów ? ...ciekawe ....





I rzeczywiście jest młyn , chyba coś tam się dzieje ...może jacyś artyści tu urzędują ,,,,warto się dowiedzieć ...a cała osada taka mroczna , z klimatem położona przy szumiącym strumieniu ...super ....









Dalej już polną ,ąle dobrą drogą w kierunku na Tantow ...tutaj znów mijam rzeczkę .....




W Tantow spotkałam dwóch panów , którzy jak za króla Ćwieczka orali pole ....jeden chyba miał z 90 lat...pewnie ojciec i syn ....piękny widok !



Dalej już tylko spotkałam miłe owieczki w Radekow ....zrobiłam im sesje zdjęciową i skierowałam się na Rosow ....





Kolano sprawowało się nienagannie , gorzej z dłońmi na kierownicy ....ale nie jest źle !!!! :)))
.
,
Kategoria Niemcy, Okolica


  • DST 51.00km
  • Teren 15.00km
  • Sprzęt kellys visage
  • Aktywność Jazda na rowerze

Piękna pogoda , piękna wycieczka i ..niezbyt piękne zakończenie .........

Sobota, 12 listopada 2011 · dodano: 12.11.2011 | Komentarze 16

Dzisiaj nastała piękna jesienna pogoda , nic tylko jechać ! Nie
dogadałam się jakoś z Małgosią i Mirkiem i niestety minęli już Kołbaskowo ….pojechałam więc od Moczył na naszą ścieżkę Orlika w kierunku Pargowa ...Spotkaliśmy się już pod koniec , pogadaliśmy chwilę i pojechałam dalej sama ….





Kiedy stwierdziłam na wysokości Sttadtfelde , że jedzie się super i wiatr mi sprzyja , postanowiłam jechać dalej ….a może do Penkun ? Dawno tam nie byłam :) Ruszyłam więc moją ulubioną trasą – szlakiem Oder-Neisse...jak widac , liści coraz mniej …..




Za Tantow skierowalam się na Sonnenberg i dalej już asfaltową ścieżką na Penkun :)




Penkun ciche spokojne miasteczko nad siedmioma jeziorami ;







Wjechałam na teren Zamku i ścieżką rowerową nad Zamkowym jeziorem …..







Potem wróciłam i przez miasto w kierunku na Storkow ...a tu okazało się ,że nie trzeba jechać szosą , ale znów piękną ścieżką nad innym jeziorem …...:)))





W Storkow , chwila zastanowienia , czy wracać wzdłuż autostrady , jak tydzień temu , czy koło wiatraka ? Decyzja – Wiatrak – dawno go nie widziałam ! Tu chwila na posiłek , bo cosik mi się zgłodaniało ..i dalej ….




Dalej za wiatrakiem prosto na Nadrensee ...jednak nie byłabym sobą , gdybym nie spróbowała inaczej ! Na logikę biorąc w lewo zawsze dojadę do autostrady ! Więc dawaj przez las ! Tu jakieś dziwne napisy w trochę mi znanym języku .., ale nie aż tak żeby wszystko pojąc ...Jednak szlaban otwarty więc dawaj ...w lewo jakaś fajna plażyczka , ale to następnym razem :)))




I udało się ! Las się skończył i wylądowałam na znanej mi drodze do Nadrensee …..znów chwila zastanowienia – tędy , czy tędy ? No dobra , pod wiatrakami ...może jeszcze jabłuszka są ? No i były !





Potem już tylko Pomellen i tirową szutrówką do domciu ! ….Tak myślałam ….niestety , chyba znów zapomniałam ,że nie mam hamulców w piaście ….zachciało mi się zrobić zdjęcie z rowera ...było z góry …..i...takiego lądowania to nie pamiętam ...kolana , dłonie , potem rower i sakwa …..po kolei ….Ból i szok ….czy wstanę ….posiedziałam na ziemi i mobilizacja ….przecież nie daleko do domu ...Gdyby sakwa nie trzymała się jeszcze na jednym uchwycie dzwoniłabym po pomoc ….a tak spróbowałam ….rower jechał , jedna ręka działała i w miarę nogi ...Teraz jak piszę już tak nie boli ….może jutro będzie dobrze ….mam nadzieję :)


To własnie to zdjęcie .....podpiszę - Lot nad kukułczym gniazdem ....:)))

.
Kategoria Niemcy, Okolica


miasto

Środa, 9 listopada 2011 · dodano: 09.11.2011 | Komentarze 2

Kategoria Szczecin


taka sobie Krackowska pętelka ..... :)

Niedziela, 6 listopada 2011 · dodano: 06.11.2011 | Komentarze 10

Dzisiaj z bolącym kręgosłupem ...chyba po długim wczorajszym spacerku z Tiną , postanowiłam się króciutko przejechać . Żeby było w miare po płaskim , pojechałam przez Rosow do Nadrensee i Krackowa...potem na Storkow i wzdłuż autostrady z powrotem do Nadrensee .... Pogoda wyśmienita , a wyjechałam dopiero przed 14tą ...Spokojnie , robiąc zdjęcia , zbierając gruszki i jabłka . Jechało się wyśmienicie i w czasie jazdy nie bolało ! Super !

Owoce jeszcze wiszą na drzewach i jest ich mnóstwo ! A jesień niestety powoli się kończy !



I trochę widoczków ...piękne jeziorko za Nadrensee w kierunku na Krackow :)





Droga do Krackowa :)


A to już za Krackowem i Storkow ...






Kategoria Niemcy, Okolica


Zaduszki- więc znów na nasz piękny cmentarz .....

Środa, 2 listopada 2011 · dodano: 02.11.2011 | Komentarze 11


Przejechałam się po cmentarzu zapalić następne świeczki , pomyśleć , zamyślić się ....
Ludzi było całkiem dużo plus samochody , które w tym dniu już mogły wjechać....
Potem dyżur u mamy i powrót po ciemku ....fajnie, ciepło .


Kategoria Szczecin


  • DST 39.00km
  • Teren 20.00km
  • Temperatura 16.0°C
  • Sprzęt kellys visage
  • Aktywność Jazda na rowerze

Pyszna tarta Łukasza .....- smakowała wspaniale na ścieżce Orlika :)

Wtorek, 1 listopada 2011 · dodano: 01.11.2011 | Komentarze 11

Dzisiaj , tak na spokojnie , bez pośpiechu ....jakby nie było - święto listopadowe ...wyruszyliśmy z Małgosią , Anią i Łukaszem na naszą nową ścieżkę rowerową ,zaczynając jednak od strony Niemiec. Łukasz przywiózł pyszne ciasto i wyruszyliśmy z Kołbaskowa do Pommelen, Rosowa,Neurohlitz, Pargowa ...i już ścieżką do Siadła Dolnego ...Ciasto zaczęliśmy konsumować w Kołbaskowie , a skończyliśmy na brzegu Odry na Kamionce :))) Było pyszne ! Zebraliśmy jeszcze następne jabłka ...może znów coś się upiecze ?
A pogoda - jak w lecie ! Pieknie i ciepło ! :)))


Zbieramy ogromne , czerwone jabłka .....





W Rosowie :)



Na czerwonym szlaku do Neurohlitz



Daniele z Neurohlitz



Zjazd nad Odrę przed Pargowem :)


W Kamionce :)




I już zbliżamy się do Siadła Dolnego nową ścieżką ....


Kategoria Niemcy, Okolica


Na cmentarz w Szczecinie ......

Poniedziałek, 31 października 2011 · dodano: 31.10.2011 | Komentarze 5

Pojechałam zapalić znicze i dokupiłam jeszcze trochę kwiatków ...Ludzi dużo , ale nie na tyle , abym rowerkiem nie mogła jechać ...więc super . A mam na tym pięknym cmentarzu dużo rodziny , wiec dzięki rowerkowi nie nadźwigałam się za bardzo ....Nie było słońca , ale i tak pięknie !



Kategoria Szczecin


  • DST 30.00km
  • Teren 20.00km
  • Sprzęt kellys visage
  • Aktywność Jazda na rowerze

Dziewiczy przejazd nową ścieżką rowerową w gminie Kołbaskowo ......ino zachwyt ! :))))

Sobota, 29 października 2011 · dodano: 29.10.2011 | Komentarze 16

Nie wierzyłam ! Po prostu nie wierzyłam ,że coś sprzed dwóch tygodni tutaj się zmieni ! A jednak ! Umówiłyśmy się z Małgosią o 10tej na krzyżówce na Siadło i zaczynając od Siadła Górnego na penetrację nowo powstałej ścieżki rowerowej Szlakiem Orlika . Można również zacząć od Ustowa , jak kto woli :) Przed Siadłem Dolnym wdrapałyśmy się na wzgórze widokowe , które niestety częściowo już jest zabudowywane ....ale kawałek jeszcze górki zostawili (na szczęście !)
Tutaj , mimo dość zamglonego i pochmurnego dnia można było podziwiać Siadło Dolne z lotu ptaka ! :)))





Później zjechałyśmy już do samej wsi , gdzie był dość duży ruch z powodu zawodów wędkarskich :)




Za wsią już zaczyna się nowa ścieżka rowerowa ....na razie bardzo dobrze ubity szuterek :))) ..którą dojeżdżamy do przejazdu pod autostradą i wzgórza widokowego tzw,Morenki....:))) A po drodze takie widoki !







Z Morenką zaczyna już się niesamowity podjazd pod górę ....właściwie nie da się podjechać ...więc dla urozmaicenia - wycieczka piesza ! Jednak szutrek nadal jest ! A jako ,że jesień 0 komarów nie ma ! A to jest niestety zmorą tego lasu do którego tutaj się wjeżdża ! :)))





I cały czas ładne oznakowanie :)

Potem już zbliżamy sie do wyjazdu z lasu i będzie długi przejazd przez pole aż do Moczył :)))




A tu odpoczynek na popasik ...ławeczki są cały czas przy ścieżce co jakiś tam dystans :))

Dalej jedziemy przez Moczyły , a potem wjeżdżamy do wąwozu na Kamionkę i już wzdłuż Odry , cały czas lasem ,aż do Pargowa :)







niestety ...koniki też korzystają ze ścieżki ...ale nie za bardzo ją niszczą ....jednak momentami ścieżki nie ma ! Zdemolowana ! Po dębami , gdzie są żołędzie ! Dziki robią totalną demolkę ....na szczęście nie jest to cały dębowy las !



Dojeżdżamy do Pargowa, czyli wyjeżdżamy z lasu i tutaj też zaskoczenie ! Prace porządkowe w całej wsi ...nowy asfalcik . robione trawniczki , ruiny kościółka zadbane ...no i już asfaltowa ścieżka aż do Stadtfelde :)))




Wracałyśmy już przez Neurohlitz do Rosówka i do domciu ...Było cudownie , chociaż słońca pokazało się na sam koniec wycieczki ! W każdym razie dla leniuszków polecamy z Małgosią wycieczkę naszą trasą , ale odwrotnie ! Wtedy będzie prawie cały czas z góry ! :)))) A ścieżka przepiękna , choć na pewno trzeba bedzie ją regularnie naprawiać , niestety !!!

A na koniec jeszcze w słońcu , postanowiłyśmy sprawdzić jak wygląda polsko-niemieckie jezioro w Rosówku ....I powiem wam znów PIEKNIE !


Kategoria Okolica


Październikowa Masa Krytyczna - Szczecin :)

Piątek, 28 października 2011 · dodano: 28.10.2011 | Komentarze 6

Jak to w ostatni piątek miesiąca , dzisiaj tez był ten dzień ...jako ,że już jesień zapanowała , o godzinie 18 zrobiło się ciemno ...więc już tak będzie przez kilka miesięcy ...Nocny Szczecin :))) Jeszcze za dnia przejechałam oczywiście przez nasz przepiękny Cmentarz Centralny , gdzie już coraz wiecej ludzi się krząta ....potem do mamy i stamtąd na Masę . Bardzo sympatyczny przejazd z obstawą policji w bardzo miłym towarzystwie. Pohałasowaliśmy , pogadaliśmy porobiliśmy zdjęcia ...a potem z Małgosią do domków ...:))))
.

Na naszym cmentarzu :)



Zbiórka na placu Lotników - czyli Rowerowym :)


Jazda przez miasto :)




Koło nowej Kaskady :)



I na zakończenie znów na placu ...tutaj robimy zdjęcie zbiorowe i nie ma końca pożegnaniom ....:))))))
Kategoria Szczecin


Porządki na cmentarzu i dyżur u babci .....:)))

Środa, 26 października 2011 · dodano: 26.10.2011 | Komentarze 7

Wyruszyłam jak zwykle z Mieszka bo blisko na cmentarz....cieplutko ....trochę zaczęło padać jak już myłam czwarty grób ...ale co tam i tak jeszcze nie raz tu zajadę ....już dzisiaj mnóstwo ludzi porządkowało groby bliskich , więc co będzie na weekend ...na pewno już tłumy ..... Myśląc o metodzie mycia grobów coby nie za bardzo się pobrudzić , wpadła mi w oko skrobaczka samochodowa do szyb ....taka na zimę ...i wiecie , co ? Super działa ! Muszę to opatentować ...marmur błyszczał bez specjalnego wysiłku ! :) Potem już w deszczu popedałowałam na Małopolską ,długo posiedziałam z mamą , spotkałam się z przyjaciółką i już późnym wieczorem , też w deszczu spokojnie wróciłam na Mieszka ....ciepło i przyjemnie ....:)))

A że nie robiłam zdjęć ...dam zdjęcie z tamtego roku z ogrodu dendrologicznego w Glinnej ....może ktoś się skusi na wycieczkę , bo też jest bardzo ładny ! :))))
Kategoria Szczecin