Info
Ten blog rowerowy prowadzi tunislawa z miasteczka Szczecin. Mam przejechane 49852.56 kilometrów w tym 1223.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 11.90 km/h i się wcale nie chwalę.Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2024, Kwiecień2 - 5
- 2023, Grudzień1 - 3
- 2023, Listopad3 - 4
- 2023, Październik10 - 12
- 2023, Wrzesień8 - 11
- 2023, Sierpień14 - 3
- 2023, Lipiec15 - 1
- 2023, Czerwiec10 - 17
- 2023, Maj11 - 10
- 2023, Kwiecień7 - 7
- 2023, Marzec10 - 15
- 2023, Luty9 - 8
- 2023, Styczeń12 - 16
- 2022, Grudzień9 - 15
- 2022, Listopad7 - 19
- 2022, Październik16 - 27
- 2022, Wrzesień10 - 8
- 2022, Sierpień9 - 8
- 2022, Lipiec19 - 20
- 2022, Czerwiec12 - 20
- 2022, Maj16 - 41
- 2022, Kwiecień9 - 18
- 2022, Marzec10 - 20
- 2022, Luty6 - 4
- 2022, Styczeń8 - 11
- 2021, Grudzień10 - 3
- 2021, Listopad11 - 12
- 2021, Październik13 - 27
- 2021, Wrzesień10 - 14
- 2021, Sierpień13 - 15
- 2021, Lipiec20 - 34
- 2021, Czerwiec11 - 16
- 2021, Maj13 - 22
- 2021, Kwiecień8 - 28
- 2021, Marzec10 - 26
- 2021, Luty9 - 22
- 2021, Styczeń6 - 16
- 2020, Grudzień7 - 19
- 2020, Listopad11 - 32
- 2020, Październik11 - 35
- 2020, Wrzesień7 - 25
- 2020, Sierpień10 - 20
- 2020, Lipiec13 - 31
- 2020, Czerwiec5 - 18
- 2020, Maj12 - 47
- 2020, Kwiecień13 - 56
- 2020, Marzec11 - 40
- 2020, Luty7 - 15
- 2020, Styczeń11 - 30
- 2019, Grudzień10 - 18
- 2019, Listopad5 - 13
- 2019, Październik16 - 20
- 2019, Wrzesień11 - 12
- 2019, Sierpień7 - 16
- 2019, Lipiec11 - 17
- 2019, Czerwiec10 - 24
- 2019, Maj8 - 26
- 2019, Kwiecień9 - 29
- 2019, Marzec8 - 28
- 2019, Luty9 - 21
- 2019, Styczeń7 - 13
- 2018, Grudzień5 - 16
- 2018, Listopad5 - 23
- 2018, Październik9 - 38
- 2018, Wrzesień10 - 20
- 2018, Sierpień3 - 8
- 2018, Lipiec10 - 25
- 2018, Czerwiec10 - 33
- 2018, Maj13 - 41
- 2018, Kwiecień10 - 37
- 2018, Marzec8 - 34
- 2018, Luty7 - 28
- 2018, Styczeń6 - 31
- 2017, Grudzień7 - 31
- 2017, Listopad9 - 33
- 2017, Październik12 - 31
- 2017, Wrzesień16 - 49
- 2017, Sierpień9 - 22
- 2017, Lipiec12 - 52
- 2017, Czerwiec8 - 40
- 2017, Maj14 - 62
- 2017, Kwiecień8 - 36
- 2017, Marzec9 - 51
- 2017, Luty5 - 15
- 2017, Styczeń8 - 26
- 2016, Grudzień7 - 25
- 2016, Listopad7 - 23
- 2016, Październik7 - 28
- 2016, Wrzesień9 - 46
- 2016, Sierpień8 - 20
- 2016, Lipiec15 - 23
- 2016, Czerwiec12 - 43
- 2016, Maj16 - 69
- 2016, Kwiecień7 - 43
- 2016, Marzec8 - 51
- 2016, Luty4 - 25
- 2016, Styczeń8 - 24
- 2015, Grudzień8 - 29
- 2015, Listopad4 - 22
- 2015, Październik6 - 37
- 2015, Wrzesień7 - 43
- 2015, Sierpień5 - 31
- 2015, Lipiec4 - 26
- 2015, Czerwiec6 - 35
- 2015, Maj4 - 38
- 2015, Kwiecień8 - 58
- 2015, Marzec10 - 97
- 2015, Luty8 - 75
- 2015, Styczeń8 - 56
- 2014, Grudzień9 - 61
- 2014, Listopad6 - 60
- 2014, Październik8 - 63
- 2014, Wrzesień9 - 51
- 2014, Sierpień6 - 42
- 2014, Lipiec12 - 45
- 2014, Czerwiec11 - 65
- 2014, Maj8 - 46
- 2014, Kwiecień10 - 79
- 2014, Marzec11 - 84
- 2014, Luty10 - 63
- 2014, Styczeń10 - 85
- 2013, Grudzień10 - 59
- 2013, Listopad9 - 46
- 2013, Październik11 - 77
- 2013, Wrzesień10 - 52
- 2013, Sierpień11 - 74
- 2013, Lipiec16 - 103
- 2013, Czerwiec10 - 80
- 2013, Maj14 - 137
- 2013, Kwiecień10 - 95
- 2013, Marzec9 - 82
- 2013, Luty7 - 62
- 2013, Styczeń5 - 37
- 2012, Grudzień10 - 87
- 2012, Listopad6 - 54
- 2012, Październik10 - 107
- 2012, Wrzesień9 - 84
- 2012, Sierpień10 - 68
- 2012, Lipiec9 - 111
- 2012, Czerwiec12 - 131
- 2012, Maj6 - 86
- 2012, Kwiecień12 - 111
- 2012, Marzec10 - 98
- 2012, Luty4 - 55
- 2012, Styczeń8 - 94
- 2011, Grudzień11 - 131
- 2011, Listopad11 - 129
- 2011, Październik11 - 117
- 2011, Wrzesień10 - 84
- 2011, Sierpień10 - 79
- 2011, Lipiec10 - 81
- 2011, Czerwiec9 - 53
- 2011, Maj20 - 67
- 2011, Kwiecień2 - 9
- DST 30.00km
- Teren 5.00km
- Sprzęt kellys visage
- Aktywność Jazda na rowerze
Na rozruch kolanka ......bo jak nie jechać jak tak pięknie !
Niedziela, 20 listopada 2011 · dodano: 20.11.2011 | Komentarze 27
Dzisiaj po raz pierwszy od upadku zdecydowałam się wypróbować jeszcze obolałe kolana i dłonie . Tak bez planu , prosto przed siebie ...mgła niemożebna od rana , ale powoli zaczęło się koło 13tej przejaśniać ....Więc w drogę ! Jak zwykle, jak to ja ....nie lubię ciągle tak samo jeździć , więc znów zabawa w odkrywcę :)) Stwierdziłam , że jest jeszcze tyle ścieżek którymi nie jechałam ,że wystarczy na setki wycieczek ! :))) A dzisiaj po raz pierwszy byłam w Geesow i Salveymuhle ....i naprawdę warto było .....I chociaż tylko 30 kilometrów , ale moc wrażeń...i ten spokój , ta cisza, szum strumienia , śpiew ptaków ....pogoda po prostu wymarzona , aby zapomnieć o smutkach ...:))))Rosówek-Geesow-Tantow-Radekow-Rosow
Takie widoki ukazały mi się na głównej drodze za Rosówkiem ...:)))
Za krzyżówką na Mescherin skręciłam w polną drogę na Geesow
Geesow :))
Dalej pojechałam prosto na Salveimuhle .....domyślając się ,że to jakiś młyn ...
I tu na takim zadupiu ...pełno baterii słonecznych ....nie wiem ..czy to dla tych kilku domów ? ...ciekawe ....
I rzeczywiście jest młyn , chyba coś tam się dzieje ...może jacyś artyści tu urzędują ,,,,warto się dowiedzieć ...a cała osada taka mroczna , z klimatem położona przy szumiącym strumieniu ...super ....
Dalej już polną ,ąle dobrą drogą w kierunku na Tantow ...tutaj znów mijam rzeczkę .....
W Tantow spotkałam dwóch panów , którzy jak za króla Ćwieczka orali pole ....jeden chyba miał z 90 lat...pewnie ojciec i syn ....piękny widok !
Dalej już tylko spotkałam miłe owieczki w Radekow ....zrobiłam im sesje zdjęciową i skierowałam się na Rosow ....
Kolano sprawowało się nienagannie , gorzej z dłońmi na kierownicy ....ale nie jest źle !!!! :)))
.
,
Komentarze
Misiacz | 09:44 czwartek, 24 listopada 2011 | linkuj
"...jest pewnym osobom NIE w smak" - mała korekta.
P.S. Ale dajmy już spokój, w końcu to blog Tuni, a nie forum dyskusyjne ;)))
P.S. Ale dajmy już spokój, w końcu to blog Tuni, a nie forum dyskusyjne ;)))
Misiacz | 23:38 środa, 23 listopada 2011 | linkuj
Dornfeld, jakoś nie jest i nigdy nie było moim celem szerzenie chamstwa (co jednoznacznie sugeruje ostatnie zdanie Twojego komentarza, chyba, że moje zachowanie jest ostentacyjnie chamskie), a jego tępienie (i tu wolałbym jednak stosowanie Kodeksu Hammurabiego) - mimo mojej wyraźnie deklarowanej niechęci do chamskich zachowań rodaków, która to moja niechęć do chamstwa niektórym najwyraźniej jest pewnym osobom w smak.
Chciałbym zauważyć, że przejawy chamstwa na pewno nie biorą się z niechęci do rodaków jako takich, tylko z pogardy i braku szacunku niektórych ludzi do człowieka, otoczenia, przyrody, własności - bez względu na narodowość. Mam wielu kolegów i znajomych różnych narodowości - to tak przy okazji.
Chciałbym zauważyć, że przejawy chamstwa na pewno nie biorą się z niechęci do rodaków jako takich, tylko z pogardy i braku szacunku niektórych ludzi do człowieka, otoczenia, przyrody, własności - bez względu na narodowość. Mam wielu kolegów i znajomych różnych narodowości - to tak przy okazji.
dornfeld | 22:23 środa, 23 listopada 2011 | linkuj
Dzięki za pozdrowienia. Na koniec moja kontra odnośnie braku wandalizmu w Niemczech, "o braku zawiści i o skuteczności tamtejszej Policji", w świetle narzekania o braku złapania sprawcy potrącenia rowerzysty w Szczecinie. Oczywiście dobór linków jest tendecyjny i nie wyciągam z tego wniosków, że Niemcy to wandale, tylko tyle, że Niemcy, to nie aryjski naród Panów "Ubermesch" a Polacy to podludzie "Untermensch". Tylko tyle, nic ponadto. http://www.tokfm.pl/Tokfm/1,103086,10131406,Berlin__Kolejna_noc_pozarow_aut__Fala_podpalen__ZDJECIA_.html
Z drugiej strony po kilku miesiącach jednego złapali i nie był to Polak:
http://policyjni.gazeta.pl/Policyjni/1,91152,10526202,Podpalil_67_samochodow__bo_byl_sfrustrowany.html
Przepraszam, wiem, że komentarz nie jest bezpośrednio związany z wycieczką i pięknymi zdjęciami, ale jakoś nie mogłem się powstrzymać :) A róźnego rodzaju przejawy chamstwa, których nie brakuje biorą się moim zdaniem z jednego, obsesyjnej niechęci do własnych rodaków. Pozdrawiam
Z drugiej strony po kilku miesiącach jednego złapali i nie był to Polak:
http://policyjni.gazeta.pl/Policyjni/1,91152,10526202,Podpalil_67_samochodow__bo_byl_sfrustrowany.html
Przepraszam, wiem, że komentarz nie jest bezpośrednio związany z wycieczką i pięknymi zdjęciami, ale jakoś nie mogłem się powstrzymać :) A róźnego rodzaju przejawy chamstwa, których nie brakuje biorą się moim zdaniem z jednego, obsesyjnej niechęci do własnych rodaków. Pozdrawiam
dornfeld | 16:15 środa, 23 listopada 2011 | linkuj
Misiacz, patrząc na te zdjęcia nigdy nie przyszedł by mi do głowy taki komentarz jak Twój o bateriach słonecznych. Nawet jak uważasz, że jest dobrze w Polsce (komentarz w sprawie ulicy Niemierzyńskiej) to wtedy dziwisz się, że nie jest źle, bo u nas z zasady wszystko jest złe a w Niemczech odwrotnie. Nie jestem nawiedzonym patrriotą, ale uważam, że nigdzie świat nie jest czarny albo biały, tylko kolorowy.
Misiacz | 10:21 wtorek, 22 listopada 2011 | linkuj
Nie wiesz, że dla nich nieważne, czy się przyda - ważne, by ukraść lub zniszczyć! ;)
Misiacz | 22:12 poniedziałek, 21 listopada 2011 | linkuj
Podaj lokalizację tych baterii słonecznych, już nasi złodzieje się nimi zajmą.
rowerzystka | 19:22 niedziela, 20 listopada 2011 | linkuj
Pięknie i klimatycznie, ja dziś nie miałam szczęścia do słońca :(
srk23 | 17:32 niedziela, 20 listopada 2011 | linkuj
Faktyczne....drugie zdjęcie wyszło Ci kapitalnie (ja dzisiaj byłem cały we mgle).
jotwu | 17:32 niedziela, 20 listopada 2011 | linkuj
Brawo Tunia, jesteś Wielka - piękna wycieczka, świetnie udokumentowana (zdjęcia), no i znowu mam "zadanie domowe" by zwiedzić te okolice, które dziś zwiedziłaś ale bez mapki nie da rady. Serdecznie Cię pozdrawiam - Janusz
vonZan | 17:11 niedziela, 20 listopada 2011 | linkuj
Ładna wycieczka :) tylko pozazdrościć
znalazłam info, że młyn Salvey Mühle jest pensjonatem, ale pewnie jacyś artyści się tam zatrzymują :D
panowie na polu - niesamowity widok
znalazłam info, że młyn Salvey Mühle jest pensjonatem, ale pewnie jacyś artyści się tam zatrzymują :D
panowie na polu - niesamowity widok
michuss | 16:32 niedziela, 20 listopada 2011 | linkuj
Świetne zdjęcia.
Ja też dzisiaj pierwszy raz po choróbsku wyruszyłem. ;)
Komentuj
Ja też dzisiaj pierwszy raz po choróbsku wyruszyłem. ;)