Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi tunislawa z miasteczka Szczecin. Mam przejechane 49852.56 kilometrów w tym 1223.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 11.90 km/h i się wcale nie chwalę.
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy tunislawa.bikestats.pl

Archiwum bloga

taka sobie Krackowska pętelka ..... :)

Niedziela, 6 listopada 2011 · dodano: 06.11.2011 | Komentarze 10

Dzisiaj z bolącym kręgosłupem ...chyba po długim wczorajszym spacerku z Tiną , postanowiłam się króciutko przejechać . Żeby było w miare po płaskim , pojechałam przez Rosow do Nadrensee i Krackowa...potem na Storkow i wzdłuż autostrady z powrotem do Nadrensee .... Pogoda wyśmienita , a wyjechałam dopiero przed 14tą ...Spokojnie , robiąc zdjęcia , zbierając gruszki i jabłka . Jechało się wyśmienicie i w czasie jazdy nie bolało ! Super !

Owoce jeszcze wiszą na drzewach i jest ich mnóstwo ! A jesień niestety powoli się kończy !



I trochę widoczków ...piękne jeziorko za Nadrensee w kierunku na Krackow :)





Droga do Krackowa :)


A to już za Krackowem i Storkow ...






Kategoria Niemcy, Okolica



Komentarze
tunislawa
| 21:25 niedziela, 6 listopada 2011 | linkuj jeszcze te cuda są ! pewnie do pierwszych mrozów będą tam się w tej trawie walać ...szkoda ....można by jeszcze podskoczyć .....:))))
srk23
| 20:36 niedziela, 6 listopada 2011 | linkuj Szkoda, że w "mojej" części Niemiec nie rosną takie cuda :( (faktycznie ślinka cieknie na sam widok)
rowerzystka
| 20:04 niedziela, 6 listopada 2011 | linkuj Piękne fotki, a i dystans wyszedł Ci całkiem, całkiem, zważywszy, że i po 14.00 wyruszyłaś, a jeszcze owocobranie po drodze (piękne te gruchy i jabłka)
tunislawa
| 19:06 niedziela, 6 listopada 2011 | linkuj wiesz , pół życia mieszkałam w centrum Szczecina ...ale teraz nigdy bym tam nie chciała wrócić ....jadąc tak polami , pustymi drogami ...chodząc po polach tuż za domem ...to jest to , czego kiedyś mi zawsze brakowało do szczęścia ...:))))
jotwu
| 18:49 niedziela, 6 listopada 2011 | linkuj Zdjęcia z brzózkami czy też z oczkami wodnymi są wyjątkowo urocze. Masz rację, powoli zaczyna się odczuwać, że z tą piękną jesienią będziemy musieli się wkrótce żegnać, no ale pamiątkowe fotki zastaną nie tylko w naszej pamięci. Odrobinę Ci zazdroszczę miejsca zamieszkania ze względu na bliskość przygranicznych terenów, które tak uroczo dokumentujesz zdjęciami.
tunislawa
| 18:38 niedziela, 6 listopada 2011 | linkuj gruszki to muszą trochę odleżeć ....bo zimowe ...ale duuuuże są ! A czarny bez u mnie szpaki zjadły ! :)))
prim8
| 18:17 niedziela, 6 listopada 2011 | linkuj Jabłka, gruszki... u mnie tylko buczynowe orzeszki :(
akacja68
| 17:49 niedziela, 6 listopada 2011 | linkuj Cudności i te gruchy... aż ślinka leci. Ja dziś czarny bez na sok zbierałam- dodaję do jabłek.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa yslze
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]