tunisława

rowerowy blog

Info

Ten blog rowerowy prowadzi tunislawa z miasteczka Szczecin. Mam przejechane 49852.56 kilometrów w tym 1223.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 11.90 km/h i się wcale nie chwalę.

Znajomi

wszyscy znajomi(63)

Moje rowery

kellys visage 21076 km

Wykres roczny

Archiwum bloga

DST 37.00km
Teren 10.00km
Temperatura 17.0°C
Sprzęt kellys visage
Aktywność Jazda na rowerze

I znów do apteki w Gartz.....:)

Sobota, 21 kwietnia 2012 · dodano: 21.04.2012 | Komentarze 17

Miałam jechać tam autkiem ...po wczorajszej przygodzie z burzą ...Ale okazało się ,że kolega Krzysiek jedzie w tym samym kierunku , a pogoda dzisiaj ma być napewno nie taka jak wczoraj , jak sprawdziłam przez okno - Więc jedziemy . W tamtą stronę jak najkrócej , żeby zdążyć przed zamknięciem , a z powrotem musimy jak zwykle pobawić się w odkrywców ! Trzeba sprawdzić jakąś nawą traskę.....wiec polną drogą , przepięknie obsadzoną już kwitnącymi czereśniami i wiśniami , dojechaliśmy do drugiego , a potem pierwszego młyna.
Potem już do Tantow, Rosowa i dalej do domku .....Przepiękne słońce, piękne widoki , super nastrój , prawie bajkowy przy młynie ....muszę tam częściej jeździć ....ten szum strumienia ....bezcenne .....

W Gartz

W drodze do Młynów ...:)

Przy Młynie Drugim :)

Przy Młynie Pierwszym ...:)

W drodze powrotnej ...:)

.
.

Kategoria Niemcy

Komentarze

DaDasik | 11:19 wtorek, 24 kwietnia 2012 | linkuj Bardzo sympatycznie :)
A warchlaczek cudowny!!

tunislawa | 15:02 poniedziałek, 23 kwietnia 2012 | linkuj ok ! nie ma sprawy ! :))))

jurektc | 13:55 poniedziałek, 23 kwietnia 2012 | linkuj Tuni prosze o większe rozmaiary fotek nastepnym razem.

Kajman | 11:12 poniedziałek, 23 kwietnia 2012 | linkuj Żabki też piękne:)

tunislawa | 17:59 niedziela, 22 kwietnia 2012 | linkuj dziękuję wszystkim za miłe komentarze i zapraszam w te strony ! Niedługo będe mogła robić za przewodnika ! :))))

jotwu | 16:54 niedziela, 22 kwietnia 2012 | linkuj Jesteś Tuniu w świetnej formie, skoro codziennie fundujesz sobie zagraniczne ( he he) wycieczki i to bez względu na pogodę. Z pewnością postaram się przejechać "Twoją" trasą na Gartz, bo opisy i zdjęcia są wysoce zachęcające. Aparat fotograficzny w |Twoim ręku to narzędzie artysty.

rowerzystka | 11:18 niedziela, 22 kwietnia 2012 | linkuj Świetna relacja, jak i zdjęcia. Pogoda była wyśmienita, ja buzię opaliłam już dość mocno :). A ptaki takie trele wyśpiewują, aż miło :)

mimoza15 | 08:52 niedziela, 22 kwietnia 2012 | linkuj Piękne zdjęcia, ale masz bliziutko do Gartz

benasek | 08:19 niedziela, 22 kwietnia 2012 | linkuj Takich żab trawnych, jak ta na zdjęciu wypuściłem kilka lat temu do natury ponad 1000 z własnej hodowli.
To dlatego, bo przez przypadek ze skrzeku który wyłowiłem ze stawu podczas czyszczenia, wylęgło się tysiące kijanek...

akacja68 | 06:35 niedziela, 22 kwietnia 2012 | linkuj Urokliwe miejsca i widze, że mieliście spotkanie trzeciego stopnia z warchlaczkiem.Dobrze, że mamusi nie było:)

srk23 | 05:39 niedziela, 22 kwietnia 2012 | linkuj Tunia....dzięki za ten wpis ponieważ już mam cel na na następne wycieczki, a że uwielbiam takie urządzenia hydrotechniczne to te trzy młyny będą godne zwiedzenia (piszę trzy, ale chyba tylko dwa się ostały)

Nefre | 22:05 sobota, 21 kwietnia 2012 | linkuj Piękne krajobrazy...

tunislawa | 21:13 sobota, 21 kwietnia 2012 | linkuj jakoś tak samo maleństwo się wypuściło ....i długo nas nie zauważało ...fajny malec ! Ale też trochę się bałam coby z krzaków mamuśka nie wyskoczyła ! :)

Autochton | 21:04 sobota, 21 kwietnia 2012 | linkuj Mam tylko na dzieję, że żadna locha was nie pogoniła :)

Komentuj