Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi tunislawa z miasteczka Szczecin. Mam przejechane 49852.56 kilometrów w tym 1223.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 11.90 km/h i się wcale nie chwalę.
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy tunislawa.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 45.00km
  • Temperatura 16.0°C
  • Sprzęt kellys visage
  • Aktywność Jazda na rowerze

No to lato pełną parą kroczy ! Takiej burzy nie pamiętam ! Ale żyję ! :))))

Piątek, 20 kwietnia 2012 · dodano: 20.04.2012 | Komentarze 12

Miał być spokojny wypadzik do apteki w Gartz...tak trochę na okrągło , coby nie jechać głównymi ....Jednak w sumie to nie daleko ! Przynajmniej tak mówiłam córeczce Agatce, namawiając ją usilnie na wypadzik ze mną , bo jakoś samej trochę smutno , nie? A że dzisiaj miała wolne w pracy , to o dziwo , zgodziła się ! >>>chociaż ją brat Jacuś ostrzegał przed wycieczkami z mamusią ....szczerze mówiąc nie wiem czemu :)))
Kiedy dojechałyśmy w końcu przez Hohreihen coś tam, do Grtz okazało się ,że apteka ma przerwę i musimy poczekać 20 minut ...już wtedy troszkę zaczęło grzmieć ....ale pewnie przejdzie ..więc skoczyłyśmy do netto na lody ...zaczęło troszkę padać i troszkę częściej grzmieć ...Jednak Agata stwierdziła ,że do apteki wrócimy i tam przeczekamy ...Niestety w połowie drogi zaczęło mocniej padać ,więc jeszcze na luzie , stanęłyśmy pod opuszczonym domem z daszkiem przy głównej drodze ....NO I SIĘ ZACZĘŁO !!!!
Ulewa z takimi piorunami , że waliły tuż koło nas ! Coś niesamowitego , ...jakby dwie burze się spotkały akurat w tym miejscu ...błyskawice równo z hukiem ! Bałyśmy się nawet przelecieć do sąsiedniej knajpki , stałyśmy jak zamurowane i czekałyśmy kiedy w nas rąbnie ....oj nie da się opowiedzieć słowami ! A ja tak się panicznie boję burzy !!!!
Chyba po godzince wyszło w końcu słońce ...i po płynących rzekach po ulicach dotarłyśmy do już otwartej apteki ....A tu okazało się że nie przyjmuje ich kasa naszej karty ....I jutro znów muszę jechać ! Ale pojadę już autkiem ! :)))
Potem już spokojnie wracałyśmy ścieżką rowerową przez Mescherin ....słoneczko ładnie świeciło , i wszystko wkoło udawało ,że nic się nie stało ....:))))

W Neurosow


W Hohenreihendorf





W Gartz



Zaczyna się !!!






A potem jakby nigdy nic ...piękna pogoda! :)





Takie przygody się długo pamięta ...w sumie obie jesteśmy bardzo zadowolone teraz jak przeżyłyśmy ...i nie wiem czemu Jacek gada , że ze mną to tak zawsze..! :)))) ...po prostu się zdarzyło !
.
.
Kategoria Niemcy



Komentarze
benasek
| 20:40 sobota, 21 kwietnia 2012 | linkuj Oj, jechałem kiedyś w burzę z piorunami... Wszystkie modlitwy mi się wtedy przypomniały. Nigdy więcej takich przeżyć...
jurektc
| 19:52 sobota, 21 kwietnia 2012 | linkuj No to pogoda Ci dopisała :)
Tuni malujesz cos na zamówienia?
guitarowa
| 16:00 sobota, 21 kwietnia 2012 | linkuj noo, ładny deszczyk...
tunislawa
| 13:30 sobota, 21 kwietnia 2012 | linkuj w netto jest ok ! Mam karte maestro ...tylko w aptece cos było nie tak .... A my w sumie nie zmokłyśmy ..bo miejsce na schronienie było całkiem ok !
Jana
| 08:12 sobota, 21 kwietnia 2012 | linkuj Ale miałaś wrażeń w tym dniu !!!
srk23
| 04:59 sobota, 21 kwietnia 2012 | linkuj W Policach tylko po grzmiało i pogroziło palcem jak wracałem z pracy, a u Ciebie fontanna wody
tunislawa
| 20:35 piątek, 20 kwietnia 2012 | linkuj Nic innego Cię nie wzruszyło ? Tylko siodełko ? A ja prawie nie umarłam ze strachu ! Szkoda ...
prim8
| 20:29 piątek, 20 kwietnia 2012 | linkuj Takie siodełko w czasie burzy to skarb. Odpływ wody natychmiastowy :)
tunislawa
| 18:56 piątek, 20 kwietnia 2012 | linkuj do apteki jechałam po zastrzyki dla mojej psicy ...u nas tego nie kupi się... może dlatego ,że to Tarantula ! :))) A burza była koło godziny 14tej ....naprawdę horror !
jotwu
| 18:46 piątek, 20 kwietnia 2012 | linkuj Tunia ! Szok, kompletnie mnie zaskoczyłaś, bo u mnie żadnej burzy nie było. W domu byłem około piętnastej i już się nie ruszałem. Tych burzowych przygód, to zupełnie Ci nie zazdroszczę. Drugie zaskoczenie, to apteczne zakupy w Niemczech. Rozumiem, że recepty są honorowane a może i ceny łagodniejsze, niż u nas. Myślałem o Tobie jadąc tymi uroczymi drogami z lekką zazdrością, bo żeby się tam dostać muszę jednak przejechać około 20 km, Ty masz to "pod ręką". Burzy Ci nie zazdroszczę ale dystansu do tego zdarzenia pewno tak.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa obser
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]