Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi tunislawa z miasteczka Szczecin. Mam przejechane 49723.56 kilometrów w tym 1223.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 11.90 km/h i się wcale nie chwalę.
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy tunislawa.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 26.00km
  • Teren 10.00km
  • Sprzęt kellys visage
  • Aktywność Jazda na rowerze

Z Anią do Ladenthin inaczej ....:))

Środa, 14 marca 2012 · dodano: 14.03.2012 | Komentarze 11

Ania przyjechała do mnie ...to już w tym momencie miała kilkanaście kilometrów pod górkę ...ale dała się namówić jeszcze na krótką przejażdżkę ...choć mam problemy z kolanem , ale co tam ..może przejdzie ..:))) Po wycieczce Sakwiarza , wiedziałam ,że koło Barnisławia spokojnie możemy jechać przez granicę, więc czemu nie spróbować ? :))) A jak już ma być polne przejście graniczne , to postanowiłyśmy też polem tam dojechać . Jako ,że to moje stałe trasy spacerowe z pieskiem , więc bez problemu polną drogą z Kołbaskowa dojechałyśmy do brukowej przed Barnisławem . I tu jak nie posiedzieć sobie w mojej ulubionej ambonie z pięknymi widokami ! Potem dalej polna drogą do wąskiego przejścia przez granicę w kierunku Pomellen . Dojechałyśmy do wielkiej piaskownicy i dalej znów polem aż do Ladenthin . Dalej już normalnie szosą przez Warnik i Będargowo, gdzie się rozstałyśmy ..Ania pojechała na Szczecin , a ja przez Karwowo , gdzie sprawdziłam jak wyglądają prace porządkowe w naszej wielkiej piaskownicy , która różni się od niemieckiej tym , że jest na jej dnie duże jezioro . Bardzo miła wycieczka i mimo dokuczającego kolanka , jakoś szczęśliwie wróciłam do domku ..:)))



Ania na ambonie :)



















A wieczorem jeszcze robiłam to : Ale było gorąco ! :))


.
.
.
.
Kategoria Niemcy, Okolica



Komentarze
jotwu
| 21:54 piątek, 16 marca 2012 | linkuj Podzielam liczne zachwyty, bo to są faktycznie okolice pełne swoistego uroku a ponadto jakby na uboczu cywilizacji, bez tłoku, bez smrodu aut - czysta przyroda.
siwobrody
| 20:47 czwartek, 15 marca 2012 | linkuj Jak zwykle piękne zdjęcia.
W końcu musimy się w te rejony wybrać wspólnie.
Jaszek
| 11:50 czwartek, 15 marca 2012 | linkuj Jak widzę na przedostatnim zdjęciu,to po 8 Marca zostałaś Ratownikiem Drogowym :)
Fajne "okoliczności przyrody".
Nefre
| 21:59 środa, 14 marca 2012 | linkuj Piękne widoczki:)
tunislawa
| 21:27 środa, 14 marca 2012 | linkuj jak to mówią , starość nie radość ...kiedyś miałam większe problemy , ale po artroskopii to tak raz lepiej , raz gorzej ...trzeba być dobrej myśli ! Będzie dobrze ! :)))
alistar
| 21:15 środa, 14 marca 2012 | linkuj Widoczki ładne miałyście po drodze :)
A co Ci to w kolano się porobiło?
rowerzystka
| 20:50 środa, 14 marca 2012 | linkuj Jak w locie, to dobra wróżba na ten rok dla Was :))
tunislawa
| 20:47 środa, 14 marca 2012 | linkuj widziałyśmy dwa , ale w locie ...nie zdążyłam ! I też mnóstwo saren i kilka żurawi ...:))))
Co do zielonej granicy , to jeszcze nie jest taka zielona ...może za miesiąc , jak się ociepli ! :)))
prim8
| 20:42 środa, 14 marca 2012 | linkuj Ładnie to tak fajki w sakwach szmuglować przez zieloną granicę? :)
rowerzystka
| 20:29 środa, 14 marca 2012 | linkuj Przesympatyczna wycieczka, a bociany już widziałyście?
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa eciwk
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]