Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi tunislawa z miasteczka Szczecin. Mam przejechane 49852.56 kilometrów w tym 1223.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 11.90 km/h i się wcale nie chwalę.
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy tunislawa.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 25.00km
  • Sprzęt Bocas
  • Aktywność Jazda na rowerze

pętelka na stresy ....:(

Czwartek, 23 czerwca 2011 · dodano: 23.06.2011 | Komentarze 9

Co robić , kiedy smutno, kiedy za dużo trudnych przeżyć jak na jednego człowieka …. Mama po bardzo poważnej operacji , różne czarne myśli plączą się po głowie ….Wtedy właśnie najlepiej wsiąść na rower i jechać ...jechać przed siebie i chłonąć to co dookoła..patrzeć jaki świat jest piękny i że trzeba doceniać to co dała nam natura ….tak szybko mija czas …... Dzisiaj czekałam , aż ucichnie wiatr , bo go strasznie nie lubię ...no i się doczekałam ...około 17tej zrobiło się pięknie ! Więc wyruszam , bez zastanowienia chwytam co trzeba i jadę ...nie daleko , ale żeby się odstresować ….. No i mnie pokarało ! Z tego wszystkiego zapomniałam aparatu !!! mapy , zresztą też ….. a już byłam gdzieś na 3cim kilometrze ….nie chciało mi się wracać …. :( Jako że świąteczny czwartek dzisiaj i ruch na szosie trochę mniejszy , więc skierowałam się na Rosówek , aż do krzyżówki na Gryfino przed Gartzem …..tam postanowiłam skręcić w prawo w kierunku na Tantow...Tutaj ruch był zdecydowanie mały i już się jechało komfortowo ….W Tantow skręciłam przed przejazdem kolejowym , bo okazało się ,że jest tu pięknie wyasfaltowana polna droga do Rosow …:))) Pięknie wijąca się dróżka , gładka jak masełko , wiodąca wśród pachnących niesamowicie już zbóż , kwitnących na poboczu rumianków i chabrów...śpiewających skowronków ….A co jeszcze ważnego , ze droga ta ciągnie się jakby szczytem najwyższego tu wzniesienia , z widokami na całą okolicę , nawet Międzyodrze :) Szkoda tylko , że te wiatraki ...czemu oni tak je lubią ..dla mnie psują wszystko ! Cieszę się , że odkryłam następną fajną trasę w mojej okolicy ...i co jeszcze zauważyłam ,że od strony głównej drogi nie ma żadnych drogowskazów tam gdzie drogi są podrzędne ...a z tej drugiej strony , na tej małej dróżce piękne informacje i napisy ! Trzeba więc samemu , drogą prób i błędów rozszyfrowywać te tereny i nanosić sobie na mapkę ….I wiecie , co ...jednak chyba nie lubię tak cały czas asfaltem i po takim równym ….jednak czuję , że nie jestem u siebie ….. :)))) Ale się rozpisałam ….chyba dlatego ,że nie będzie dziś zdjęć ! :)))) Ale jedno dam ! Po wycieczce jeszcze byłam z psicą i kwiaty na naszym polu były całkiem podobne do tych niemieckich ,,,:))))

Kołbaskowo-Rosówek- Neurochlitz-Tantow-Rosow-Rosówek-Kołbaskowo.....razem 25km
Kategoria Niemcy



Komentarze
tunislawa
| 09:10 poniedziałek, 27 czerwca 2011 | linkuj Misiacz! Tak właśnie patriotycznie lubię się czasem poczuć ! Pozdrówki !
Misiacz
| 21:48 niedziela, 26 czerwca 2011 | linkuj Rowerek pomaga na wiele sposobów...
P.S. Po zbyt równym niemieckim asfalcie polecam odcinek Buk - Stolec - Dobieszczyn, wrażenia murowane, plomby wypadają same, koła i szprychy pękają,a na takich kraterach można poczuć się wyjątkowo swojsko i patriotycznie... ;)))
tunislawa
| 21:06 piątek, 24 czerwca 2011 | linkuj też doceniam wiatraki ..i w jakiś sposób je toleruję ...jednak nie przeżyłabym gdyby się pojawiły na moim ukochanym , dzikim Pojezierzu Drawskim ! :)))) Pozdrawiam serdecznie :))) A mama dziś troszkę w lepszej formie .....dziękuję za miłe komentarze ....:)
jotwu
| 20:23 piątek, 24 czerwca 2011 | linkuj Gdzieś kiedyś wyczytałem, że w czasie dużego wysiłku fizycznego, a takie bywają często nasze wycieczki rowerowe organizm wytwarza endorfiny zwane hormonami szczęścia, zatem łatwiej chyba zrozumieć skąd się bierze zamiłowanie do roweru. Słuszne są też uwagi, że w trudnych chwilach dobrze robi ucieczka w świat na rowerze, oczywiście i tylko na rowerze. Takie kółeczko o długości nieomal dokładnie 20 km, które nazwałem pętlą sławoszewską to trasa od Głębokiego przez Pilchowo, Bartoszewo, Sławoszewo, Grzepnicę, Dobrą, Wołczkowo do Głębokiego. Czasami ją przedłużam jadąc z Dobrej pod Buk, takie dodatkowe kółeczko 6 km. Dzięki Tobie i Rowerzystce jednak polubiłem stronę od Warnika na zachód a wiatraki cenię za fakt, iż produkują wyjątkowo tanią energię elektryczną, chociaż niewątpliwie odmieniają naturalny krajobraz.
tunislawa
| 18:19 piątek, 24 czerwca 2011 | linkuj no , my wiemy ,że pomaga ! niektórzy nie mają takiego antidotum .....i niech żałują , nie ?
srk23
| 14:34 piątek, 24 czerwca 2011 | linkuj Przyłączam się do wypowiedzi zapewne wielu bikerów z tego forum, że na frasunek najlepszy rowerek z którego możemy podziwiać uroki tego świata a co moglibyśmy stracić jadąc chociażby samochodem.
rowerzystka
| 20:08 czwartek, 23 czerwca 2011 | linkuj Tak, często nie doceniamy tego, co daje nam na co dzień natura...
sikorski33
| 20:05 czwartek, 23 czerwca 2011 | linkuj Ja też wolę kręcić po drogach leśnych i wiejskich.Jest ciekawszy klimat.
Pozdrawiam i życzę szybkiego powrotu do zdrowia Twojej Mamie.
sargath
| 19:53 czwartek, 23 czerwca 2011 | linkuj bardzo mi się podoba pomysł z fotkami, super sprawa :)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa awego
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]