tunisława

rowerowy blog

Info

Ten blog rowerowy prowadzi tunislawa z miasteczka Szczecin. Mam przejechane 49852.56 kilometrów w tym 1223.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 11.90 km/h i się wcale nie chwalę.

Znajomi

wszyscy znajomi(63)

Moje rowery

kellys visage 21076 km

Wykres roczny

Archiwum bloga

DST 102.00km
Temperatura 20.0°C
Sprzęt Eluś
Aktywność Jazda na rowerze

i znów wycieczka na 102 !

Niedziela, 2 kwietnia 2017 · dodano: 02.04.2017 | Komentarze 7

Rajd po Puszczy Wkrzańskiej organizowany po raz drugi przez Bike Nature ......rzadko jeżdże w tak dużych przedsięwzięciach , ale miło czasem spotkać się ze starymi znajomymi !!! Bardzo miło było , pogoda wyśmienita ludzi chyba podad 130 .....zakonczenie w Zalesiu przy ognisku ....Wracaliśmy już osobno z Joanną i Pawłem bo chcieliśmy zobaczyć miejsca związane z historią tych terenów ....pięknie opisaną w ksiazce Sedinum ....i Paweł obiecał nam te miejsca i dawne słowianskie grodzisko pokazać ....
Potem już w lesie spotkaliśmy drugiego Pawła , który też szukał tych miejsc , zafascynowany także tą powieścią , której autorem jest szczecinski pisarz Leszek Herman .....i tak sobie rozmawiając ....nagle przejeżdza koło nas powolutku auto ...i za kierownicą sam autor ! szok ...niesamowite spotkanie ....cuda ? pogadaliśmy wspólna fotka i powrót piękną drogą aż do Bartoszewa , gdzie się rozstaliśmy , bo ja przez Dobrą i Schwennenz wracałam do domku .....

Kategoria Szczecin, Okolica, Niemcy

Komentarze

Trendix | 21:15 sobota, 8 kwietnia 2017 | linkuj Nakręciłaś tych km, mi połowa z tej wycieczki wyszła :D

leszczyk | 19:39 poniedziałek, 3 kwietnia 2017 | linkuj Ha, niesamowite spotkanie :-)! Groby znam, ale resztek dworu nie znalazłem jeszcze, pewnie gdzieś po drugiej stronie drogi... Wspaniała forma, gratuluję !

tunislawa | 10:23 poniedziałek, 3 kwietnia 2017 | linkuj Janusz i Kuba - też pozdrawiam ! :)

tunislawa | 10:18 poniedziałek, 3 kwietnia 2017 | linkuj Lutra ! ....akurat tak sie złozyło , że rok temu poszłam na spotkanie z tym autorem w Empiku ...a Joanna niedawno całkiem też była , bo już wyszła druga jego książka ....że obie mało nie padłyśmy z wrazenia , że wszyscy w tym miejscu o tym samym czasie sie znaleźliśmy !

jotwu | 05:44 poniedziałek, 3 kwietnia 2017 | linkuj Wspaniała przygoda pięknie opisana a widząc Twoją wszechstronność mój podziw wobec Ciebie jest tym większy. Nie mam pojęcia dlaczego nie daję się skusić na grupowe wycieczki, które jak widać z Twojego opisu dają szczególne wrażenia i wartości. Pozdrawiamy Cię obaj Janusz i Kuba.

lutra | 20:55 niedziela, 2 kwietnia 2017 | linkuj Niesamowita, piękna od początku do końca historia. Jak poznaliście tego pana? Zwykle nie zna się twarzy autorów książek.
Taka grupa to potęga. :)

Komentuj