tunisława

rowerowy blog

Info

Ten blog rowerowy prowadzi tunislawa z miasteczka Szczecin. Mam przejechane 49852.56 kilometrów w tym 1223.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 11.90 km/h i się wcale nie chwalę.

Znajomi

wszyscy znajomi(63)

Moje rowery

kellys visage 21076 km

Wykres roczny

Archiwum bloga

DST 32.00km
Temperatura 23.0°C
Sprzęt Bocas
Aktywność Jazda na rowerze

taka sobie przejażdżka :)))

Czwartek, 26 maja 2011 · dodano: 26.05.2011 | Komentarze 4

Piękna pogoda , choć wiatr dał się we znaki ....Miałam w planie jechać z koleżanką w okolice Altwrpu , ale nie mogła ..Więc samotnie wybrałam się po mojej okolicy i pojechałam trasą ; Kołbaskowo-Smolęcin-Barnisław-Warnik-Bobolin-Schwennenz-Ladenthin-Nadrensee-Rosow-Rosówek-Kołbaskowo .... :)) W Bobolinie zastałam wielką przeszkodę , na szczęście byłam po fakcie , kiedy to ogromniasta gałąź zwaliła się na ulicę ...pół wsi musiało dojeżdżać do domu przez Małe Stobno , a pół przez Warnik ! Z tego wrażenia nie pomyślałam o zrobieniu zdjęcia ...a niby dzisiaj nie było az tak strasznej wichury ! Zobaczcie , jak to trzeba uważać ! Po pokonaniu przeszkody , skierowałam się na przejscie za Bobolinem , gdzie spotkałam jedną rowerzystkę i po miłym - dzień dobry pojechałam do Schwennenz...i tu zaskoczenie - żadnych znaków w którą stronę co jest ! wiedziałam ,że w lewo z mapy i tyle .... potem znów jakiś rozjazd i....znów nic ! Jak nie u Niemców ...:))) I ta droga - fatalna i , nie oszukujmy się - brzydko tu -aż do Ladenthin ! Gdyby nie przydrożne maki ......:)))

Trasa Schwennenz-Ladenthin :)
W Ladenhin budują drogę do Warnika i wszystko rozkopane ...ale wioska już trochę ładniejsza !

A za wioską , znów żadnych drogowskazów , dobrze że szedł jakiś Niemiec i mogłam spytać ! W każdym razie było - geradeaus ! :))) No i wtedy dopiero powiało ! nie tylko wiatrzyskiem , ale i pięknem ! W prawdzie góry i doliny , ale tak można jechać !!!

I tak dojechałam do Nadrensee i potem do Rosow, gdzie w Kościele w sobotę znów będzie koncert ...chyba o 15 ....ale zapomniałam , w każdym razie też jacyś muzycy ze Szczecina :)

Kategoria Niemcy, Okolica

Komentarze

dornfeld | 20:46 poniedziałek, 13 czerwca 2011 | linkuj Gratulacje. W jakim stanie jest droga z Ladenthin do Nadrensee?

rowerzystka | 20:12 piątek, 27 maja 2011 | linkuj Przepiękne zdjęcia, rzepak przeżyliśmy, teraz czas na maki :))

jotwu | 05:55 piątek, 27 maja 2011 | linkuj Faktycznie przejeżdżaliśmy przez te same miejscowości ale trochę inaczej. Przez większość wycieczki miałem korzystny wiatr a trasę Ladenthin - Schwennenz przejechałem świetną szosą. Po raz pierwszy wjeżdżałem od strony Niemiec do Polski przez Schwennenz, pod górkę w okolice Bobolina. Nie przejeżdżałem jednak przez Bobolin, bo skręciłem w lewo czyli na Stobno, zatem nie mogłem widzieć przewróconego drzewa. Zrobiłem zdjęcie kościoła w Rosow ale okazało się, że w kadrze nie zmieściła się ażurowa konstrukcja wieży i fotkę usunąłem. Jestem Tobie niezmiennie wdzięczny za zwrócenie mi uwagi na właśnie te tereny, które aktualnie przejeżdżałem.

DaDasik | 21:32 czwartek, 26 maja 2011 | linkuj Piękne zdjęcia :)

Komentuj