Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi tunislawa z miasteczka Szczecin. Mam przejechane 49852.56 kilometrów w tym 1223.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 11.90 km/h i się wcale nie chwalę.
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy tunislawa.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 20.00km
  • Teren 10.00km
  • Temperatura 30.0°C
  • Sprzęt Bocas
  • Aktywność Jazda na rowerze

drugi dzień w Lubniewicach :)))

Sobota, 21 maja 2011 · dodano: 21.05.2011 | Komentarze 4

Znów wyruszyłam sama , bo Danusia w pracy ...Upał, zero wiatru i zamarzyło mi się popływać kajakiem ...niestety w wypożyczalni nie było nikogo , a u Danusi tylko łódka, a takową nie lubię pływać :) Więc pojechałam sprawdzić jak wygląda nowa droga w lesie wzdłuż jeziora Lubiąż, o której mało kto wie ...i lekkie zdziwienie - szlaban i napis że tylko dla ALP ..nawet rowerzysta ma problem z jego ominięciem ...głupota według mnie ....jednak sobie poradziłam :)))

to właśnie ta droga ....:)))
prowadzi ona ze wsi Trzcińce do ośrodka wczasowego ;;;


Potem już zaczynają się plaże przy ośrodkach w Lubniewicach, o tej porze roku dokumentnie wyludnionych ...:)))



Pięknie z tej strony widać miasteczko ...a dokoła jeziora od strony miasta ,ścieżka rowerowa, w miasteczku też ...a do centrum dodatkowo można dostać się mosteczkiem , z którego jest piękny widok na ogród mojej Przyjaciółki , Danusi ...


A to widok z okna na górze ....

A tu na leżaczku sobie odpoczywałam , planując dalszą jazdę , jednak po południu zaczęła się koszmarna burza ...i z wycieczki - nici ... :)))

Po pobycie w Lubniewicach , postanowiłam odwiedzić przyjaciółkę jeszcze z liceum mieszkającą między Gorzowem , a Myśliborzem ...Teraz już autkiem pojechałam inną trasą niż zawsze i odkryłam świetną trasę dla bikerów - wzdłuż Warty , ciągnie się po wale p.powodziowym wąska asfaltóweczka ,,,ja jechałam od Kołczyna do Swierkocina ....i dosłownie , modliłam się ,żeby nic z przeciwka nie jechało , bo wtedy można by spaść z nasypu ! Ale NIC ! udało się ! Z mapy wynika ,że tak , wzdłuż Warty można chyba ,aż do Kostrzyna dojechać ....a widoki są piękne ! niestety aparat miałam już rozładowany :(((

A... i jeszcze co zauważyłam ...że stara s3 , którą ,zanim zbudowali autostradę strach było jechać ...jest teraz pusta ...tędy teraz też można spokojnie pedałować ..w każdym razie na odcinku Renice - Gorzów .... :))))


Komentarze
rowerzystka
| 19:58 niedziela, 22 maja 2011 | linkuj Myślę, że wśród takiej pięknej natury odpoczęłaś porządnie :)
jotwu
| 17:59 niedziela, 22 maja 2011 | linkuj Wszędzie z rowerem ale widzę na podstawie zdjęć, że warto było.
meak
| 14:40 niedziela, 22 maja 2011 | linkuj Bo szlabany są po to, żeby je omijać! ;)
srk23
| 21:05 sobota, 21 maja 2011 | linkuj Co za widok z tego okna, jezioro naprawdę przepiękne.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa kuibe
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]