tunisława

rowerowy blog

Info

Ten blog rowerowy prowadzi tunislawa z miasteczka Szczecin. Mam przejechane 49852.56 kilometrów w tym 1223.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 11.90 km/h i się wcale nie chwalę.

Znajomi

wszyscy znajomi(63)

Moje rowery

kellys visage 21076 km

Wykres roczny

Archiwum bloga

DST 98.00km
Temperatura 7.0°C
Sprzęt kellys visage
Aktywność Jazda na rowerze

i znów w tamta stronę ale troche inaczej i dalej :)

Niedziela, 10 kwietnia 2016 · dodano: 11.04.2016 | Komentarze 9

w czwórkę do Schwedt ....ale ,ze niedawno jechałąm przez las z Iwonka to teraz wiatrakami od Gross Pinnow ...czyli jak to mówię dachem Swiata ...dobrze ,że wiatr był rano nie za duży ......potem już nowymi całkiem dla mnie dróżkami i czerwonym szlakiem , przez pole i piękny wąwóz dotarliśmy już za Vierraden ...potem zwiedzanie starówki w Schwedt , fischbuła na rynku , i powrót polderami od wysokości Gatow ....a na sam koniec Salvey Muhle , którędy Marian jechał po raz pierwszy ....Pogoda generalnie do luftu ...chmury i non stop deszczyk ...dobrze ,że mały .....tempem tutystycznym jak lubie wróciliśmy sobie z Marianem ...a chłopaki pognali sobie szybciej ....

Kategoria Niemcy

Komentarze

Marian | 19:56 poniedziałek, 11 kwietnia 2016 | linkuj Dziękuję ,opisałaś naszą wycieczkę super.Pozdrawiam.

leszczyk | 19:16 poniedziałek, 11 kwietnia 2016 | linkuj Niesamowita forma, naprawdę gratuluję :-) Musze wrócić w teren, bo z szosy tyle piękna nie widać, doskonałe fotki jak zwykle, przyjemnie popatrzeć :-)

tunislawa | 19:11 poniedziałek, 11 kwietnia 2016 | linkuj eeee Wojtuś ...i tak znów mnie przegonisz ! ......dzięki wszystkim za miłe słowa ! :)

Trendix | 17:05 poniedziałek, 11 kwietnia 2016 | linkuj Kręcisz i kręcisz jakbyś rekord roczny chciała pobić :D

srk23 | 16:59 poniedziałek, 11 kwietnia 2016 | linkuj Nie mogłaś dokręcić te 2km i byłaby SETA...żartuję nieważne kilometry, tylko wrażenia i piękne widoki, których jest tam mnóstwo.

davidbaluch | 16:53 poniedziałek, 11 kwietnia 2016 | linkuj Ciekawy kolaż zdjęć i ciekawa trasa. Dobrze, że tak blisko Niemiec mieszkamy, nie?

jotwu | 15:00 poniedziałek, 11 kwietnia 2016 | linkuj Tuniu szczerze podziwiam a nawet trochę Ci zazdroszczę docierania do tak odległych miejscowości jak Schwedt niekonwencjonalnymi drogami i to nawet poza granicami Polski. Wycieczka się udała czego dowodem jest seria interesujących zdjęć. Nawiązując do Twojej uwagi na temat bocianów dodam, że chyba przyloty tych ptaków już się skończyły, więc część gniazd i w tym roku pozostanie niezasiedlona. Żurawie są płochliwe ale Tobie parę razy udało się "upolować" - oczywiści mam na myśli zdjęcia - w tym jesteś mistrzynią.

Komentuj